"Karol 'liberum veto' Nawrocki. Pan prezydent zaczyna niestety iść w tym kierunku. Za dużo wojen, negowania wszystkiego" – tak w Porannej rozmowie w RMF FM Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz oceniła 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego. Podkreśliła, że ustępujący marszałek Sejmu Szymon Hołownia "w krytycznym momencie zajął bardzo pryncypialne i stanowcze stanowisko" czym odniosła się do tego, czy lider Polski po wyborach prezydenckich "uratował" kraj od zamachu stanu.
Gość Porannej rozmowy w RMF FM Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 komentował decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który w środę poinformował, że "przez najbliższe 5 lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję i polski system prawny nie może liczyć na nominację sędziowską i awans". Tym samym zapowiedział, że nie podpisze nominacji dla 46 sędziów.
To jest bardzo niepokojące zjawisko, bo to jest takie uprawianie wojen politycznych na żywym ciele, najbardziej systemowych i potrzebnych dla dobra funkcjonowania państwa sprawach - oceniła Pełczyńska-Nałęcz.
Dodała, że "to jest walka o pokój, która polega na tym, że jest coraz więcej wojny i oczywiście można mieć pokój na sztandarach, a siać niezgodę i rozwalać system". Mianowania sędziów z klucza, czy mają poglądy polityczne takie jak mianujący, nie ma nic wspólnego z demokracją polityczną i z ponad polityczną rolą prezydenta - stwierdziła ministra funduszy i polityki regionalnej.
Czwartek, 13 listopada, jest ostatnim dniem urzędowania na stanowisku marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Lider Polski 2050 prawdopodobnie zostanie zastąpiony przez Włodzimierza Czarzastego z Nowej Lewicy. Pełczyńska-Nałęcz pytana w Porannej rozmowie w RMF FM o to, czy Hołownia "uratował" Polskę przed zamachem stanu, o którym sam mówił po wyborach prezydenckich, stwierdziła:
Zajął bardzo pryncypialne i bardzo stanowcze stanowisko w momencie krytycznym. To było świetne dwa lata. Postawiłabym piątkę Szymonowi Hołowni - wskazała. Cała nasza formacja zrobiła bardzo dużo w wymiarze konkretnym. Naszym zadaniem dzisiaj jest powiedzieć ludziom, co zrobiliśmy - stwierdziła.
Na uwagę prowadzącego Tomasza Terlikowskiego, że w sondażach nie widać tego, co Polska 2050 zrobiła, bo te dają tej formacji poparcie na poziomie nieco ponad 1 procent odpowiedziała, że "sondażowo cierpią dzisiaj wszystkie partię koalicyjne".


