"Jestem przekonany, że jest na to duża szansa, żeby w tym roku rozpocząć poważne negocjacje z Niemcami, a w perspektywie kilku lat sprawa będzie uregulowana, bo tego wymaga sprawiedliwość i nasze partnerskie relacje z Niemcami, a będą partnerskie wtedy, kiedy Niemcy uregulują dług wobec Polski" - tak w Popołudniowej rozmowie w RMF FM odpowiedział Arkadiusz Mularczyk na pytanie o wypłacenie reparacji wojennych przez Berlin.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości, który jest autorem raportu o reparacjach powiedział, że są środowiska w Polsce i w Niemczech, które próbują z całej tej sprawy zrobić szopkę.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY PAWŁA BALINOWSKIEGO Z ARKADIUSZEM MULARCZYKIEM

Mularczyk zapowiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, że w najbliższym czasie MSZ ujawni, co zawiera nota dyplomatyczna wysłana do Berlina w sprawie reparacji wojennych.

Myślę, że niebawem Ministerstwo Spraw Zagranicznych do tej sprawy się odniesie, bo mamy tak zwaną mgłę reparacyjną, którą wywołali koledzy z Platformy Obywatelskiej, z partii opozycyjnych i próbują wywołać niemieckie media. Nota jest bardzo prosta, każdy tę notę zrozumie. Zawiera 9 punktów - tłumaczył poseł PiS.

Dajmy szansę Niemcom, dostali notę, tam jest dużo poważnych zagadnień, niech przygotują odpowiedź, jestem przekonany, że ta odpowiedź będzie niezwykle ważna, nie tylko z punktu widzenia relacji polsko-niemieckich, ale też z punktu widzenia wizerunku Niemiec na świecie - mówił Arkadiusz Mularczyk zapytamy o to, jakie będą jego pierwsze kroki, jako wiceministra spraw zagranicznych. 

Uważamy, że zbrodnie wojenne się nie przedawniają i to są okoliczności oparte o konwencję haską. Niemcy mają poważny problem, nie mają żadnych argumentów oprócz tego, że oni sami twierdzą, że sprawa jest zamknięta - dodawał Mularczyk. 

Paweł Balinowski zapytał też swojego gościa o posadę wiceministra spraw zagranicznych, którą niebawem obejmie Arkadiusz Mularczyk. 

Jestem na razie jedną nogą w Sejmie, jedną w ministerstwie, jeszcze są pewne sprawy, które musimy zakończyć. Myślę, że w tym tygodniu ta sprawa zostanie domknięta i będę mógł mocno zaangażować się w problematykę, którą powierzył mi rząd - odpowiedział gość Pawła Balinowskiego. 

Uzyskanie reparacji od Niemiec to jedno z głównych zadań, które na mnie czekają w MSZ - podkreślał gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM, Arkadiusz Mularczyk,  dopytywany czym będzie zajmował się jako wiceminister spraw zagranicznych.

Mularczyk powinien zostać formalnie powołany w ciągu kilku dni. Wcześniej opracował raport, w którym wskazuje, że te reparacje powinny wynieść ponad 6 bilionów złotych.

W następnej kadencji nasz rząd zakończy negocjacje z Niemcami ws. reparacji

Zakładam, że w ciągu tego roku rozpoczynamy negocjacje i w kolejnej kadencji nasz rząd kończy negocjacje z Niemcami i Niemcy rozpoczynają spłatę, załóżmy w czwartym, piątym roku – mówił Arkadiusz Mularczyk w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM. 

Poseł PiS odniósł się też do decyzji Senatu, który wstrzymał pracę nad uchwałą ws. reparacji do czasu, aż MSZ prześle senatorom notę, która została wysłana do Niemiec. 

Senat dzisiaj jest siłą destrukcyjną. Jej głównym założeniem jest podkładanie nogi pod różne działania rządu. Dzisiaj zamiast poprzeć uchwałę, dać jednoznaczny sygnał, że jest pełna zgoda Sejmu i Senatu, to oni dzielą włos na czworo twierdząc, że muszą poznać notę – mówił Mularczyk. 

Poseł PiS uważa jednak, że opinia publiczna ma prawo wiedzieć, co w nocie się znajduje. Są pewne zasady dyplomatyczne, noty się nie powinno ujawniać, natomiast główne założenia powinny być upublicznione – stwierdził.

Mularczyk był pytany także o to, czy powstanie raport ws. szkód wyrządzonych Polsce przez ZSRR, analogiczny do tego, który wyliczał straty poniesione przez nasz kraj z rąk Niemców. 

Taki dokument powinien być przygotowany, dlatego, że mamy 17 września 1939 r., okupację sowiecką, wywózki na Syberię, mordy w Katyniu, Starobielsku, Ostaszkowie. A później po wojnie mamy eksploatację naszych ziem zachodnich, demontaże fabryk, przedsiębiorstw, kolei. Mamy umowę węglową, gdzie Rosjanie praktycznie za darmo wywozili z Polski węgiel, to również powinno być podsumowane. Takie prace podejmiemy. Wstydem jest to, że przez 80 lat taki raport nie powstał – odpowiedział Mularczyk.

Projekt ustawy wprowadzającej kadencyjność w zarządach spółek Skarby Państwa

Poseł PiS odniósł się też do projektu ustawy autorstwa posłów PiS, który de facto uniemożliwiałby po wyborach odwołanie ze stanowisk prezesów kluczowych spółek skarbu państwa.

Nie należy betonować w żaden sposób posad w spółkach – zadeklarował Mularczyk. Dodał jednak, że „musimy mieć też świadomość, że jest wiele spółek o charakterze strategicznym, energetycznym, paliwowym i tutaj powinno być zapewnienie pewnej ciągłości. Nie może być takiej sytuacji, że dokonuje się w tych spółkach często bezrefleksyjnych zmian.”

Mularczyk mówił też, że pieniądze dla Polski z unijnego Funduszu Spójności nie są zagrożone i krytykował Niemcy za - jego zdaniem -nierówne traktowanie innych członków Unii Europejskiej.

Ostatnio Niemcy, z uwagi na kryzys energetyczny uznały, że mają prawo do 220 mld euro, a reszcie krajów rzuciły jakieś ochłapy. Albo mamy w Unii równe zasady i równe traktowanie, albo Unia jest tylko dla Niemiec i Francji. Unia powinna być organizacją, gdzie potencjalnie wszyscy mamy równe prawa, natomiast widzimy, że Unia dziś realizuje interesy najsilniejszych krajów – mówił Mularczyk.