Serena Williams ogłosiła, że po zakończeniu wielkoszlemowego turnieju US Open przestanie grać zawodowo w tenisa. Sportsmenka przekazała to na łamach magazynu „Vogue”.

Nigdy nie lubiłam słowa "emerytura". Może najlepszym słowem do opisania tego będzie ewolucja. Przejdę od tenisa do innych rzeczy, które są dla mnie ważne - stwierdziła Williams.

Dodała, że swoją karierę skończy po wielkoszlemowym turnieju US Open, który pod koniec sierpnia rozpocznie się w Nowym Jorku. Nie wiem czy będę gotowa na wygranie turnieju w Nowym Jorku, ale będę próbować - ­stwierdziła.

Williams, która w przyszłym miesiącu skończy 41 lat, indywidualnie zwyciężyła w 73 turniejach, w tym w 23 wielkoszlemowych. W klasyfikacji wszechczasów w wygranych szlemach ustępuje tylko Australijce Margaret Smith Court. Traci do niej tylko jedną wygraną. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie chcę mieć tego rekordu - skomentowała.

Teraz Williams stwierdziła, że chce się poświęcić swojej rodzinie. "Przychodzi taki czas, kiedy decydujemy się iść w innym kierunku. Taki czas zawsze jest ciężki, kiedy kochasz coś bardzo mocno. Lubię tenis, ale odliczanie już się rozpoczęło. Teraz skupię się na byciu mamą. Odkrywam moje duchowe cele i mam przestrzeń na odkrycie innej, ekscytującej Sereny. Będę się delektować tymi kolejnymi tygodniami" - napisała na Instagramie Williams, zamieszczając okładkę magazynu "Vogue".

Williams od 2017 roku jest żoną amerykańskiego przedsiębiorcy Alexisa Ohaniana. Mają 5-letnią córkę Alexis Olympię.