Szwajcaria zorganizuje piłkarskie mistrzostwa Europy kobiet w 2025 roku - ogłosiła we wtorek UEFA po posiedzeniu Komitetu Wykonawczego w Lizbonie. Wśród kandydatów była m.in. Polska.

Oprócz tych krajów o prawo gospodarza ubiegały się Francja (również osobno) oraz wspólnie Dania, Finlandia, Norwegia i Szwecja.

Wyboru dokonał Komitet Wykonawczy UEFA. W tym gremium zasiada były prezes PZPN Zbigniew Boniek, ale - jako przedstawiciel kraju-kandydata - nie mógł głosować. W takiej samej sytuacji byli członkowie KW z Francji, Danii i Szwecji.

UEFA zamieściła na swojej stronie szczegóły głosowania. Do wyłonienia gospodarza potrzebna była większość bezwzględna w pierwszej turze, ale to się nie udało. Rywalizacja na tym etapie była bardzo wyrównana.

Polska, Szwajcaria i oferta zwana ogólnie "skandynawską" otrzymały wówczas po cztery głosy, a Francja - tylko jeden.

"Było zatem konieczne głosowanie między trzema ‘remisowymi’ kandydatami, aby określić, którzy dwaj oferenci przejdą do drugiej tury" - podkreśliła UEFA.

W dogrywce odpadła właśnie Polska, która otrzymała trzy głosy. Szwajcaria - sześć, a wspólna oferta Danii Finlandii, Norwegii i Szwecji - cztery.

"Dwóch oferentów z największą liczbą głosów przeszło zatem do drugiej tury" - dodała UEFA.

W decydującej rozgrywce zdecydowania lepsza okazała Szwajcaria, na którą oddano dziewięć głosów (na ofertę "skandynawską" - cztery).

„Ważny krok”

To historyczny dzień dla Szwajcarii, tutejszej federacji i kobiecego futbolu. Ten ważny krok ukształtuje rozwój kobiecej piłki nożnej na wszystkich poziomach - oświadczył prezes szwajcarskiej federacji Dominique Blanc.

Impreza z udziałem 16 drużyn zostanie rozegrana na stadionach w ośmiu miastach.

"Turniej odbędzie się w ciągu czterech tygodni w czerwcu i lipcu 2025 w Bazylei, Bernie, Genewie, Zurychu, St. Gallen, Sion, Lucernie i Thun" - poinformowali gospodarze.

Stadiony w Bernie i Thun mają murawy ze sztucznej trawy, które na potrzeby turnieju trzeba będzie zamienić na naturalną nawierzchnię.

"Istniejąca infrastruktura zostanie wykorzystana lub, jak w przypadku bazy murawy w Thun i Bernie, zmodyfikowana, a według obecnego stanu wiedzy nie jest konieczna budowa dodatkowych stadionów, hoteli czy boisk treningowych" - oświadczono.

Szwajcarska federacja zapowiedziała już powołanie organu odpowiedzialnego za organizację imprezy, dodając, że "pierwsze warsztaty i wizyty w obiektach z UEFA są już zaplanowane na kwiecień i maj".

Helweci byli ostatnio gospodarzami wielkiej piłkarskiej imprezy w 2008 roku, gdy zorganizowali - razem z Austrią - mistrzostwa Europy mężczyzn.

Początkowo wybór gospodarza ME 2025 kobiet miał nastąpić w grudniu 2022, ale UEFA przesunęła termin, ponieważ chciała bardziej szczegółowych ofert od wnioskodawców, w tym związanych z budżetem.

Boniek: Europa Środkowa powinna mieć swoją szansę

Pomysł wyścigu o organizację kobiecego Euro narodził się jeszcze za kadencji poprzednich władz PZPN, z ówczesnym prezesem Bońkiem na czele, a później te starania kontynuowali jego następcy. Działacze piłkarskiej centrali mieli również wsparcie ze strony rządowej.

Na "ostatniej prostej" PZPN przygotował ciekawą akcję promocyjną. Podczas rozgrzewki przed meczem męskich eliminacji Euro z Albanią w Warszawie (1:0) polscy piłkarze mieli na sobie koszulki z nazwiskami zawodniczek z kobiecej kadry biało-czerwonych.

Jak się okazało, to jednak nie wystarczyło. Podobnie jak inne atuty polskiej kandydatury.

Jeżeli chodzi o nas, uważam, że organizacja mistrzostw w jednym państwie jest lepsza niż rozłożona na kilka krajów. Nie można też patrzeć wyłącznie przez pryzmat dokonań w futbolu. Trzeba rozbudowywać zainteresowanie piłką kobiecą. Europa Środkowa powinna mieć swoją szansę. Poza tym Polska, w porównaniu np. z krajami skandynawskimi, dysponuje fantastyczną bazą - stadionami, boiskami itd. Ale rywale też mają swoje atuty - mówił kilka dni wcześniej Boniek w rozmowie z PAP.

Aktualny prezes PZPN Cezary Kulesza pogratulował Szwajcarii zwycięstwa. Jak dodał, wierzy, że Polska w przyszłości wygra rywalizację o taki turniej.

Bardzo zależało nam, aby najbliższe mistrzostwa Europy zorganizować w Polsce. Ostatecznie kandydatura Szwajcarii została oceniona wyżej, ale my nie zejdziemy z obranej już ścieżki. (...) Kobiecy futbol niezmiennie pozostaje jednym z filarów działalności PZPN - przyznał Kulesza, cytowany na stronie federacji "Łączy nas piłka".

Przed nami mnóstwo wyzwań, w tym awans na turniej w Szwajcarii, której w imieniu całej piłkarskiej społeczności w Polsce składam serdeczne gratulacje (...). Gorąco wierzymy, że w przyszłości nam również będzie dane zorganizować wydarzenie tej rangi - dodał.

87 tysięcy widzów na finale Euro

Kobiecy futbol regularnie zyskuje na popularności. Finał ubiegłorocznych mistrzostw Europy, przesuniętych o rok z powodu pandemii, oglądało na Wembley w Londynie ponad 87 tysięcy widzów. Anglia pokonała wówczas po dogrywce Niemcy 2:1.

W środę w Lizbonie odbędzie się 47. Kongres Zwyczajny UEFA, podczas którego wybrany będzie prezydent tej organizacji. Zostanie nim jedyny kandydat, czyli Aleksander Ceferin. 55-letni Słoweniec pełni tę funkcję od 2016 roku.

Podczas środowych obrad Kongresu UEFA zmieni się również część składu Komitetu Wykonawczego. Wybranych zostanie ośmiu nowych członków na czteroletnią kadencję, w tym co najmniej jedna kobieta, a także jeden członek na dwuletnią kadencję. Boniek pozostanie w składzie tego gremium.