Policja zatrzymała do kontroli autobus z piłkarzami Hamburgera SV, którzy wracali z meczu ligowego z Hoffenheim (0:0). Funkcjonariusze chcieli zdobyć autograf najlepszego strzelca zespołu - Chorwata Mladena Petrica. Teraz dwóm policjantom i ich koleżance grożą nie tylko kary dyscyplinarne, ale i trzy lata więzienia.

Sprawa wyszła na jaw, gdyż jeden z policjantów zdradził, co było powodem zatrzymania autokaru. Według jego relacji o autografie Petrica marzyła młoda funkcjonariuszka.

Rzecznik policji w Karlsruhe Jurgen Schoefer powiedział, że nie powinno dojść do takiej sytuacji, ale jednocześnie nadmienił, że w postępowaniu wyjaśniającym powinien być uwzględniony "czynnik ludzki". O jak najniższy wymiar kary zaapelowały także władze klubu z Hamburga.