Reprezentacja Polski hokeistów po latach znów wśród najlepszych drużyn świata! Biało-Czerwoni, pokonując w piątek 6:2 Rumunię w ostatnim meczu MŚ dywizji 1A w Nottingham, przypieczętowali awans do najwyższej dywizji i w przyszłym roku zagrają ze światowymi potęgami.

Biało-Czerwoni awansowali na przyszłoroczne mistrzostwa świata elity, których gospodarzem będą Czechy. 

Polacy turniej w Nottingham zakończyli z dorobkiem 13 punktów. Złożyły się na to wcześniejsze zwycięstwa po 7:0 z Litwą i Koreą Południową, 4:2 z Włochami i porażka po dogrywce 4:5 z Wielką Brytanią. 

Polscy hokeiści poprzedni awans na najwyższy poziom hokejowych mistrzostw świata wywalczyli w 2001 roku pod kierunkiem trenera Wiktora Pysza. Rok później na turnieju w Szwecji zajęli 14. miejsce i zostali zdegradowani.

Decydujące zwycięstwo z Rumunią nie przyszło naszej drużynie łatwo. Po pierwszej tercji pachniało sensacją, bo to Rumuni prowadzili 1:0. Dwie kolejne odsłony to już popis Polaków, którzy zdobyli sześć bramek i z przytupem zameldowali się wśród najlepszych drużyn narodowych na świecie.

Kalaber: Zrobiliśmy to, co trzeba

Obecny awans to ogromny sukces trenera Roberta Kalabera. Słowak pracę z reprezentacją rozpoczął trzy lata temu. Przed rokiem pod jego kierunkiem Polacy wygrali mistrzostwa świata Dywizji 1B w Tychach, a teraz zaliczyli kolejny awans.

"Chciałbym podziękować chłopakom za poświęcenie, walkę, zostawili na lodzie dużo zdrowia i serca. Zrobiliśmy to, co trzeba, teraz czas dla sponsorów, aby pomogli rozwijać naszą dyscyplinę. Ogromny wkład w nasz sukces wnieśli członkowie sztabu. To był czas całego naszego teamu. Każdy dołożył swoją cegiełkę. Jestem szczęśliwy"  - powiedział trener Kalaber w wypowiedzi dla TVP.

Wielka szansa polskiego hokeja

Co może dać Polakom awans do elity? Sportowo będzie to ogromne wyzwanie. Może być to także bodziec do rozwoju polskiego hokeja - mówił RMF FM były reprezentant Polski, Mariusz Czerkawski.

Otworzy się dla nas ogromna szansa. Inni sparingpartnerzy, wyższe miejsce w rankingu światowym. Inaczej może spojrzy się w naszym kraju na hokej, na inwestycje, na wsparcie finansowe. Super byłoby mieć zdrową, silną dyscyplinę zimową. Trudno będzie nam walczyć z najlepszymi, ale stać nas na to, żeby ustabilizować się w elicie. Myślę, że kibice pokochaliby hokeja. Nie znam nikogo, kto był na meczu i później narzekał, że było nudno i nieciekawie. Ten sport może trafić jeszcze do wielu Polaków - mówił Czerkawski.

Polska - Rumunia 6:2 (0:1, 4:0, 2:1)

Bramki: 0:1 Balazs-Szabolcs Peter (10), 1:1 Grzegorz Pasiut (22), 2:1 Bartłomiej Jeziorski (29), 3:1 Bartosz Fraszko (38), 4:1 Alan Łyszczarczyk (39), 4:2 Balazs Gajdo (55), 5:2 Krystian Dziubiński (59), 6:2 Kamil Wałęga (60).

Kary: Polska - 0; Rumunia - 2 minuty. Widzów 1 441. 

Polska: Maciej Miarka - Maciej Kruczek, Patryk Wajda, Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko - Marcin Kolusz, Bartosz Ciura, Bartłomiej Jeziorski, Krystian Dziubiński, Alan Łyszczarczyk - Paweł Dronia, Arkadiusz Kostek, Dominik Paś, Kamil Wałęga, Paweł Zygmunt - Kamil Górny, Oskar Jaśkiewicz, Mateusz Michalski, Filip Starzyński, Radosław Galant.