Rafał Wisłocki został prezesem Wisły Kraków SA i Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków – ogłoszono podczas konferencji prasowej. Jego pierwszym zadaniem ma być doprowadzenie do odwieszenia licencji na grę drużyny w piłkarskiej ekstraklasie.

32-letni Wisłocki był wcześniej członkiem zarządu Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków (od 27 czerwca ubiegłego roku) i dyrektorem zarządzającym akademią piłkarską "Białej Gwiazdy".

Do 22 grudnia ubiegłego roku prezesem piłkarskiej spółki była Marzena Sarapata, ale wraz z wiceprezesem Danielem Gołdą oraz radą nadzorczą podała się do dymisji, gdy większościowy pakiet - 60 procent akcji - przejął zarejestrowany w Luksemburgu fundusz Alelega, którego właścicielem jest Vanna Ly, francuski biznesmen pochodzenia kambodżańskiego, a pozostałe 40 procent udziałów trafiło do angielskiego funduszu Noble Capital Partner, reprezentowanego przez Szweda Matsa Hartlinga.

Nowi właściciele powołali na stanowisko tymczasowego prezesa Wisły SA Adama Pietrowskiego, ale nie spełnili warunku, który miał domknąć transakcję, czyli nie dokonali przelewu 12,2 mln złotych. Pieniądze te miały iść na spłatę najpilniejszych długów.

Ponieważ poprzedni właściciel piłkarskiej spółki - Towarzystwo Sportowe Wisła - nie otrzymał w umówionym czasie potwierdzenia przelewu, 2 styczna wydano komunikat, że unieważnia się umowę sprzedaży, a właścicielem 100 procent akcji Wisły SA ponownie stało się Towarzystwo.

Nowy prezesem miał zostać Tadeusz Czerwiński, ale ze względu na zły stan zdrowia nie przyjął tej funkcji, a w piątek objął ją Wisłocki. Z kolei pracami zarządu Towarzystwa Sportowego Wisła kierowała wcześniej Sarapata, ale 28 grudnia ubiegłego roku złożyła rezygnację.

W czwartek Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN postanowiła zawiesić Wiśle Kraków SA pozwolenie na występy w najwyższej klasie ze względu na niejasną sytuację prawną klubu oraz w związku z licznymi naruszeniami postanowień Podręcznika Licencyjnego.

Wisła, po 20 kolejkach z dorobkiem 29 punktów, zajmuje ósme miejsce w tabeli ekstraklasy.

Nie będzie pobierał pensji

Nowy prezes nie będzie pobierał pensji. W czasie spotkania przedstawiciele nowego zarządu poinformowali o tym, ile na ten moment klub ma długów. Według ich analizy jest to ponad 24 miliony złotych, z czego połowa to zaległości przeterminowane. Teraz na koncie klubu znajduje się dokładnie 51 tysięcy złotych. 

Były zarząd z Marzeną Sarapatą na czele w ubiegłym roku pobrał ponad 900 tysięcy złotych wynagrodzenia, składał się on jedynie z trzech osób. 

Nowy zarząd podjął też współpracę z Bogusławem Leśnodorskim - byłym prezesem Legii Warszawa, który ma pomóc "Białej Gwieździe" odzyskać zawieszoną przez PZPN licencję. 

Leśnodorski potwierdził porozumienie: Dobre intencje są, sensowni ludzie też są, więc trzeba spróbować - napisał na Twitterze, po czym dodał: I żeby było jasne, to moim zdaniem poza "piłką" i działem sportu w Wiśle musi zmienić się wszystko! Kompletnie nowe otwarcie inaczej, nic z tego nie będzie.

opracowanie: