Prokuratura w Kownie wszczęła dochodzenie w sprawie zamieszek w czasie meczu Litwa - Polska. Od razu śledczy postawili też zarzuty. Na razie usłyszało je ośmiu chuliganów z Polski - dowiedział się reporter RMF FM. "Są podejrzani o udział w zamieszkach" - powiedziała rzeczniczka kowieńskiej policji Ramune Tarande.

Jeśli nie odpowiadaliby na wezwania litewskiego wymiaru sprawiedliwości, wtedy będziemy wnioskować o pomoc prawną do Polski - dodała rzeczniczka. Jak podkreśliła, wciąż trwa opracowywanie materiałów śledztwa dotyczących ponad 60 chuliganów zatrzymanych po piątkowym spotkaniu biało-czerwonych z Litwą. Rzeczniczka nie wykluczyła, że także oni usłyszą podobne karne zarzuty.Sprawą piątkowych burd zajęła się również litewska prokuratura.

Polscy pseudokibice zdemolowali ponad 250 plastikowych krzesełek na stadionie, zniszczone zostały betonowe fragmenty trybun, metalowe ogrodzenia, bramy i stoisko handlowe. Wysokość strat nie została jeszcze oszacowana.