Orlando Magic przedłużyli zwycięską serię do sześciu spotkań wygrywając z Los Angeles Clippers. Dobrą formę potwierdziło Milwaukee Bucks, które na własnym parkiecie pokonało Boston Celtics.

Dwight Howard poprowadził Orlando Magic do szóstego zwycięstwa z rzędu - tym razem gracze z Florydy pokonali u siebie Los Angeles Clippers 113:87. Howard uzyskał w tym spotkaniu 22 punkty i 15 zbiórek. Jego zmiennik, Marcin Gortat, przebywał na parkiecie 16 minut. W tym czasie zdobył 4 punkty (trafił 2 z 5 rzutów z gry), 6 razy zbierał piłkę z tablicy, zaliczył asystę, blok, przechwyt i dwukrotnie faulował rywali. Bilans Magic to 45 wygranych i 20 porażek. To trzeci najlepszy rezultat w lidze.

Boston Celtics przegrali na wyjeździe z Milwaukee Bucks 84:86. Gracze Celtics nie zaleźli żadnego sposobu na powstrzymanie Andrew Boguta. Center Bucks rzucił w tym spotkaniu 25 punktów, zanotował 17 zbiórek i 4 bloki. - To on nas zniszczył. To on ustawił całą grę pod tablicami. Wciąż podawali do niego piłkę i myślę, że to on zrobił różnicę w tym meczu - stwierdził Doc Rivers, trener drużyny z Bostonu. Dla gości 20 punktów uzyskał Rajon Rondo - 20. W ostatnich 11 meczach Bucks wygrywali 10 razy.

W innych ciekawych spotkaniach Los Angeles Lakers męczyli się z Toronto Raptors, by ostatecznie wygrać 109:107, a Charlotte Bobcats odnieśli cenne zwycięstwo nad Miami Heat 83:78.