Polscy koszykarze przed szansą na historyczny wyczyn. Biało-czerwoni zmierzą się dzisiaj z Hiszpanami w ćwierćfinale rozgrywanych w Chinach mistrzostw świata: wygrana dałaby im bezprecedensowy awans do czwórki najlepszych zespołów globu. Faworytami są jednak ich rywale.

W rankingu FIBA Hiszpanie ustępują tylko reprezentacji USA. To mistrzowie świata z 2006 roku, na koncie mają również trzy złote i pięć srebrnych medali mistrzostw Europy.

Trener Mike Taylor i jego zawodnicy pamiętają jednak, że przed czterema laty, w 1/8 finału Eurobasketu we Francji - choć ostatecznie przegrali 66:80 - długo toczyli z utytułowanymi rywalami wyrównaną walkę. Po trzech kwartach remisowali wówczas 55:55.

Dzisiaj biało-czerwoni wyjdą na parkiet po wysokiej - 65:91 - porażce z Argentyną, która przerwała - na czterech - serię ich zwycięstw w turnieju.

Musimy przyjąć tę porażkę, wyciągnąć z niej dobre wnioski i przełożyć to na wtorkowy mecz. Zrobimy wszystko, aby było lepiej. Postawimy twarde warunki - zapewniał po niedzielnym spotkaniu środkowy Adam Hrycaniuk.

Stawka dzisiejszego pojedynku Polska - Hiszpania jest szczególna: może się bowiem zdarzyć, że przy korzystnym układzie wyników w innych parach ćwierćfinałowych zwycięzca tego meczu może już na tym etapie turnieju zapewnić sobie bezpośrednio udział w igrzyskach olimpijskich Tokio 2020.

Początek meczu - o 15:00 czasu polskiego.