Łukasz Kubot awansował na siódmą pozycję w indywidualnym rankingu deblistów ATP Tour. To najwyższe miejsce w dotychczasowej karierze najlepszego obecnie polskiego tenisisty. Tak wysoką pozycję zajął dzięki świetnej grze w parze z Argentyńczykiem Juanem Ignacio Chelą.

Na stałe Kubot gra z Oliverem Marachem, ale jego partner leczy uraz barku, jakiego doznał podczas US Open. Austriak zajmuje w klasyfikacji deblistów 10. lokatę. Tuż za nim, znajdują się na równi, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. W pierwszej setce są jeszcze Mateusz Kowalczyk - 94. i Tomasz Bednarek - 95.

Kubot i Marach odnotowali dziś spadek o jedno miejsce. Zajmują piątą lokatę, w rankingu najlepszych par sezonu - ATP "Doubles Race", który wyłoni osiem duetów uczestniczących w turnieju masters - ATP World Tour Finals. Mają 2925 punktów, a przeskoczyli ich Wesley Moodie z RPA i Belg Dick Norman.

Na razie pewni występu w londyńskiej O2 Arena są tylko prowadzący w klasyfikacji amerykańscy bliźniacy Bob i Mike Bryanowie - 9875 punktów. Udział w turnieju zapewnili sobie również wiceliderzy Kanadyjczyk Daniel Nestor i Serb Nenad Zimonjic mający 7325 punktów. W O2 Arena zagra też debel numer siedem Austriak Juergen Melzer i Niemiec Philipp Petzschner - 2745 punktów, którzy wygrali Wimbledon.

Zgodnie z regulaminem, jedno miejsce w ATP World Tour Finals przysługuje triumfatorom jednego z turniejów wielkoszlemowych, jeśli na koniec rywalizacji znajdą się między 9. a 20. miejscem w rankingu. Melzer i Petzschner na pewno nie spadną już niżej, nawet jeśli nie powiększyliby już dorobku punktowego.

Na 11. miejscu w ATP "Doubles Race" są Fyrstenberg i Matkowski, mający 2320 punktów, którzy wciąż liczą się w walce o masters. W tym tygodniu Polacy wystąpią - jako najwyżej rozstawieni - w Kuala Lumpur, gdzie bronią tytułu wywalczonego przed rokiem. Ich pierwszymi rywalami będą Niemiec Frank Moser i Czech David Skoch.