Reprezentacja Hiszpanii wygrała w Gdyni z Macedonią 5:0 (3:0) w drugim meczu grupy B piłkarskich mistrzostw Europy do lat 21. W pierwszym sobotnim spotkaniu Portugalia pokonała w Bydgoszczy Serbię 2:0 (1:0).

Tym samym Hiszpanie potwierdzili, że są faworytem turnieju. W swoim inauguracyjnym występie mistrzowie Europy w tej kategorii wiekowej sprzed czterech i sześciu lat pokonali Macedonię 5:0 (3:0). Trzy razy bramkarza rywali pokonał fenomenalny Marco Asensio, a ozdobą tego spotkania były dwie pierwsze bramki. Trafienie Asensio śmiało może pretendować do miana najładniejszej bramki turnieju.

Hiszpańskie show

Na trybunach w Gdyni przeważali  kibice Macedonii, ale na murawie zdecydowanie dominowali Hiszpanie. W 17. minucie drużyna z Półwyspu Iberyjskiego prowadziła 1:0. Pierwszego gola strzelił Saul Niguez, który po akcji Marco Asensio i dośrodkowaniu z lewej strony Jose Gayi popisał się efektownym uderzeniem z przewrotki.

Siedem minut później Hiszpanie podwyższyli prowadzenie. Co prawda najpierw piłkę po uderzeniu Gerarda Deulofeu wybił z linii bramkowej jeden z defensorów Macedonii, ale za chwilę strzałem z ponad 30 metrów popisał się Asensio. Takie trafienia określa się mianem "stadiony świata" i bez wątpienia bramka pomocnika Realu Madryt może kandydować do najładniejszego gola mistrzostw.

W 35. minucie podopieczni trenera Alberta Celadesa wygrywali 3:0. Tym razem po centrze z lewej strony Gayi piłkę w polu karnym ręką zagrał Egzon Bejtulai, a z 11. metrów Igora Aleksovskiego pokonał Gerard Deulofeu.

Macedońska walka do końca

Macedończykom, którzy debiutują na imprezie rangi mistrzowskiej, trzeba jednak oddać, że nie chcieli być tylko tłem dla rywala. Podopieczni trenera Blagoji Milevskiego od początku grali otwarty futbol i nawet kiedy wysoko przegrywali, nie przestali atakować. Po koniec pierwszej połowy bliscy szczęścia byli Boban Nikolov i Enis Bardi, a w 57. minucie wyróżniający się w ich szeregach David Babunski trafił w poprzeczkę.

W tym momencie było już 4:0 dla Hiszpanów - 180 sekund wcześniej swoją drugą bramkę po indywidualnej akcji zdobył Asensio. W końcówce na boisku istniała tylko jedna drużyna, a ukoronowaniem jej przewagi był gol strzelony w 72. minucie ponownie przez Asensio. Najlepszy piłkarz tego spotkania rozpoczął rajd na własnej połowie i ładnym uderzeniem z 17. metrów po raz trzeci umieścił piłkę w siatce.

Kolejne mecze grupy B odbędą się we wtorek. O godzinie 18.00 Serbia zagra w Bydgoszczy z Macedonią, a o 20.45 Hiszpania zmierzy się w Gdyni z Portugalią.