Ze względów bezpieczeństwa szósty etap rajdu został skrócony o 100 kilometrów. Organizatorzy chcieli dać więcej czasu na regenerację zawodnikom z dalszych miejsc, którzy czwartkowy odcinek kończyli późnym wieczorem. W kategorii lekkich pojazdów UTV prowadzą Aron Domżała i Maciej Marton. Czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej samochodów obronił natomiast duet Kuba Przygoński i Timo Gosttschalk. Z powodu odniesionego dzień wcześniej urazu z rywalizacji wycofał się motocyklista ORLEN Team Adam Tomiczek.

Polskimi bohaterami dnia zostali Domżała i Marton, którzy wprawdzie etapu nie wygrali, ale awansowali na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, po tym jak dotychczasowi liderzy Chilijczycy Francisco Lopez Contardo i Juan Pablo Latrach stracili na odcinku specjalnym prawie godzinę. W ich klasie T4 najszybszy był Katarczyk Khalifa Al-Attiyah, młodszy brat jadącego samochodem Nassera. Domżała i Marton uzyskali na etapie czwarty czas, a tuż za nimi sklasyfikowani zostali Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk. 

Z marzeniami o końcowym triumfie nie pożegnał się jeszcze Carlos Sainz, który z bezpieczną przewagą wygrał dzisiejszy etap w kategorii samochodów. Kolejny bardzo udany występ zanotował Jakub Przygoński z ORLEN Team, który wraz ze swoim pilotem Timo Gottschalkiem zajął 5. lokatę.

Cytat

Dzisiejszy etap był bardzo dużym wyzwaniem. Z jednej strony dla nas pod kątem fizycznym, a z drugiej dla samochodu. Na trasie było dużo piasku, wydm i kępek traw. Zaliczyliśmy mnóstwo skoków i dobić zawieszenia. Po dzisiejszym odcinku pojazd na pewno wymaga rewizji. Razem z Timo dobrze kończymy pierwszy tydzień rajdu. Dzisiaj spróbuję się wyspać, a jutro będę omijał jakikolwiek ruch, żeby dobrze się zregenerować
mówi Przygoński

Gorszy dzień mają za sobą Martin Prokop i Viktor Chytka. Czeski duet, jadący w barwach Benzina ORLEN Team, zajął 40. lokatę i spadł na 10. pozycję w klasyfikacji generalnej. Po dzisiejszym odcinku wciąż prowadzi Francuz Stephane Peterhansel przed Katarczykiem Nasserem Al-Attiyahem (5 minut i 53 sekundy straty) i Hiszpanem Carlosem Sainzem (40 minut i 39 sekund straty).

Na dobrej 6. pozycji dojechał na metę quadowiec ORLEN Team Kamil Wiśniewski. - Po tym, jak wczoraj odniosłem kontuzję kciuka, dziś w pierwszej części etapu odczuwałem intensywny ból. Dopiero po przejechaniu 200 kilometrów poczułem się lepiej i zacząłem jechać dobrym tempem. Jestem zadowolony, bo udało mi się skończyć odcinek na wysokiej pozycji - mówi trzykrotny zdobywca I miejsca w Dakarze w klasyfikacji 4x4.

Czwartkowy etap wygrał Francuz Alexandre Giroud. W klasyfikacji generalnej prowadzi Argentyńczyk Nicolas Cavigliasso przed rodakiem Manuelem Andujarem (ze stratą 33 minut i 18 sekund). Trzeci jest Giroud który do lidera traci 45 minut i 22 sekund. Wiśniewski na półmetku Dakaru zajmuje 8. miejsce.

Na 24. pozycji do mety dojechał dziś Maciej Giemza, tegoroczny zdobywca Pucharu Świata w rajdach BAJA w kategorii juniorów. 

Cytat

Jesteśmy na półmetku rajdu. Za nami naprawdę dwa ciężkie dni. Motocykl na szczęście nie wymaga większej odbudowy. Dzisiaj mieliśmy prawdziwą zmianę krajobrazu. Na trasie było dużo camel grassów i wydm. Nie mogłem złapać odpowiedniego rytmu i w pewnym momencie stwierdziłem, że muszę się skupić na tym, żeby spokojnie dojechać do mety. Rok temu po sześciu etapach miałem 2 godziny i 36 minut straty do lidera. W tym roku to ledwie ponad 60 minut. Mogę być zadowolony z dotychczasowej jazdy
wskazuje Giemza

Polak jest 22. w klasyfikacji generalnej.

Najmłodszy zawodnik w ekipie ORLEN Team jedzie w tegorocznym Dakarze na motocyklu Husqvarna Rally Replica 450 o mocy ponad 60 koni mechanicznych. Maszyna jest wyposażona w kierownicę z zestawem nawigacyjnym do obsługi roadbooków. Na najszybszych przełożeniach osiąga prędkość 180 km/h.

Przypomnijmy, że po urazie odniesionym na czwartkowym odcinku i konsultacji z lekarzem oraz fizjoterapeutą Adam Tomiczek podjął decyzję o wycofaniu się z dalszej jazdy. - Na jednej z wydm doznałem urazu kompresyjnego. Tuż po etapie odczuwałem bardzo silny ból pleców i miednicy. Po szczegółowych badaniach podjęliśmy decyzję o tym, że nie stanę już na starcie kolejnego etapu. - mówi Tomiczek, kończący dziś tegoroczne zmagania w Arabii Saudyjskiej.

Na 6. etapie zwyciężył Hiszpan Joan Barreda Bort. Bardzo interesująco zapowiada się walka o końcowy triumf wśród motocyklistów. W klasyfikacji generalnej prowadzi Australijczyk Toby Price z niewielką przewagą 2 minut i 16 sekund nad Argentyńczykiem Kevinem Benavidesem oraz 2 minut i 57 sekund nad Chilijczykiem Jose Ignacio Cornejo Florimo.

Najtrudniejszy rajd na świecie

Dakar to najtrudniejszy i najbardziej wymagający rajd na świecie. Drugi rok z rzędu jest rozgrywany na pustynnych i tajemniczych terenach Arabii Saudyjskiej. Już po raz 22. odbywa się z udziałem przedstawicieli ORLEN Team, reprezentowanych przez kierowców samochodów - Jakuba Przygońskiego i Martina Prokopa, quadowca Kamila Wiśniewskiego oraz motocyklistów Macieja Giemzę i Adama Tomiczka. Ze względu na zagrożenie związane z pandemią tegoroczny rajd odbywa się przy zachowaniu specjalnego reżimu sanitarnego. W sobotę przewidziano jedyny na tegorocznym Dakarze dzień odpoczynku.