Sandro Rosell, były prezes klubu piłkarskiego FC Barcelona został oficjalnie oskarżony o "przestępstwo przeciwko skarbowi publicznemu" w związku z transferem brazylijskiego piłkarza Neymara. Już w lutym takie same zarzuty postawiono klubowi z Katalonii.

Rosell oraz przedstawiciel prawny Barcelony muszą stawić się przed sądem 13 czerwca. Chodzi o wyjaśnienie tego, że słynny klub miał rzekomo podać fałszywe dane o transferze Neymara, oszukując urząd skarbowy na 9,1 miliona euro.

Afera wokół transferu Neymara kosztowała Rosella utratę stanowiska prezesa Barcelony. Jego następca Josep Maria Bartomeu przyznał, że piłkarz, sprowadzony latem 2013 roku z Santosu, kosztował 86,2 mln euro, a nie - jak utrzymywano przez kilka miesięcy - 57,1 mln. Z tytułu transferu należało odprowadzić 24,7 proc. Podatku. Nie ma dowodów na to, że ta kwota wpłynęła do Skarbu Państwa.