​Związkowcy z Dolnośląskiego Zakładu Polregio biją na alarm. Obawiają się, że pracowników kolejowej spółki w regionie, czekają grupowe zwolnienia. Według związków zawodowych stanie się tak z powodu działań marszałka województwa. Urząd Marszałkowski, w którym zorganizowano dziś spotkanie obu stron, ten zarzut odpiera.

Urząd Marszałkowski kosztem pracy przewozowej i kosztem spółki Polregio zwiększa pracę na terenie tego województwa na rzecz Kolei Dolnośląskich, których jest właścicielem. Nie chce nas wypchnąć, chce nas zlikwidować na terenie województwa dolnośląskiego - uważa Wiesław Natanek, szef związku zawodowego Solidarność w Polregio we Wrocławiu.

Jak informują związkowcy - od grudnia 2023 roku Dolny Śląsk chce zmniejszyć pracę przewozów regionalnych z 3 mln do 1,5 mln kilometrów. Dziś w Urzędzie Marszałkowskim dyskutowano o tej sprawie.

Przyszliśmy wynegocjować 3,5 miliona pociągokilometrów, żebyśmy byli tak samo traktowani jak Koleje Dolnośląskie - wskazuje Natanek.

Oczekujemy pracy na poziomie 3,5 miliona kilometrów w tej umowie i w następnej umowie liczymy na 3,5 miliona plus z dojściem do podziału pracy 50 na 50. To nie są środki pana marszałka, tylko to są środki społeczne. My jesteśmy efektywną spółką, która poprzez sprawne zarządzanie realizuje przewozy na poziomie o wiele tańszym niż Koleje Dolnośląskie, jednocześnie nie czerpiąc ogromnych pieniędzy z urzędu - mówi Sławomir Centkowski wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Koleje Dolnośląskie są tańsze?

Jednak zdaniem Urzędu Marszałkowskiego to Koleje Dolnośląskie są tańsze od Polregio i świadczą wyższy standard usług.

Zadaniem marszałka województwa jest organizowanie pasażerskich przewozów kolejowych. Mamy zabezpieczyć dla Dolnoślązaków i wszystkich, którzy chcą korzystać z komunikacji zbiorowej, możliwość transportu. W przyszłym roku na pewno będą jeździć pociągi, nikt z pasażerów nie ucierpi - podkreśla Tymoteusz Myrda, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.

Nie faworyzujemy żadnego przewoźnika. Umowa, o której rozmawiamy dzisiaj ze związkowcami została przez zarząd Polregio 3 lata temu podpisana. Nikt do niczego nikogo nie zmuszał, niczego nikomu nie ograniczamy - dodaje Myrda.

Jak poinformował rzecznik prasowy spółki Polregio - w planach jest kolejne spotkanie, więc dopóki trwają rozmowy z województwem, spółka nie komentuje sprawy.