​Nie udało się uratować wilczycy, która wpadła we wnyki w lesie w okolicach Wałbrzycha - podało Nadleśnictwo Wałbrzych.

Rannego wilka znalazł w sobotę leśniczy. Służby leśne poinformowały Fundację Dzika Nadzieja, Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" oraz Straż Miejską w Wałbrzychu.

Jak wynika z relacji umieszczonej na profilu społecznościowym Nadleśnictwa Wałbrzych, wspólnymi siłami leśników, przyrodników, strażników miejskich, lekarki weterynarii i fundacji udało się złapać rannego wilka. Zwierzę zostało przewiezione do gabinetu weterynaryjnego, a następnie do specjalnego ośrodka rehabilitacji. Niestety w skutek odniesionych ran wilczyca zmarła.

"Samica miała rany na pysku od wnyków, w które wpadła. Pozostałości tych wnyków też niestety pozostawały na pysku doprowadzając do obrzęku i innych dolegliwości" - relacjonują leśnicy.

Sprawą zajmuje się już Straż Leśna i ma ona trafić do policji. Nadleśnictwo zamierza rozpocząć szeroką akcję zwalczania kłusownictwa. "Takie procedery są niedopuszczalne i mówiąc wprost: barbarzyńskie" - napisano na profilu Nadleśnictwa Wałbrzych.