Policja i prokuratura proszą o kontakt pasażerów, którzy brali udział z zderzeniu pociągu osobowego z szynobusem, do którego doszło 5 października na stacji Gdynia Główna. Po wypadku służby informowały, że w składach nie było pasażerów.

W czwartek 5 października na stacji Gdyni Główna doszło do zderzenia dwóch składów Polregio: szynobusu i pociągu osobowego relacji Malbork-Gdynia Chylonia.

W wypadku ucierpiało pięć osób. Prokuratura poinformowała wtedy, że wszyscy poszkodowani to pracownicy PKP, a wszyscy pasażerowie pociągu osobowego mieli wysiąść na dworcu Gdynia Główna.

Z najnowszych ustaleń wynika jednak, że w chwili zdarzenia w pociągu byli pasażerowie, a nie tylko pracownicy PKP.

Jak usłyszał reporter RMF FM od prok. Grażyny Wawryniuk, rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, to analiza monitoringu pozwoliła stwierdzić, że w pociągu jednak byli pasażerowie.

"Prokuratura Rejonowa w Gdyni i Komenda Miejska Policji w Gdyni poszukują świadków katastrofy kolejowej mającej miejsce 5 października 2023 r. na stacji Gdynia Główna, a także pasażerów, którzy znajdowali się w pociągu POLREGIO S.A. relacji Malbork-Gdynia Chylonia w chwili zderzenia"- czytamy w komunikacie gdyńskiej policji.

Pasażerowie i świadkowie proszeni są o kontakt z gdyńską komendą pod numerami telefonu +48 47 74 21 222, +48 47 74 21 622 lub za pośrednictwem adresu poczty elektronicznej dyzurny.gdynia@gd.policja.gov.pl.

Jak doszło do wypadku?

Pociąg z pasażerami i pracownikami kolei ruszył w stronę Chyloni, gdzie po chwili zderzył się z szynobusem, który w Gdyni Głównej dopiero miał rozpocząć kurs. 

Pierwszy wagon, pociągu jadącego z Malborka, wypadł z torów i przewrócił się na bok.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM to błąd maszynisty jadącego w stronę Gdańska był powodem zderzenia. Miał on zignorować semafor, który wyświetlał znak stop.

Tuż po wypadku dyżurni ruchu zmiany dziennej i nocnej zostali przebadani na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wszyscy byli trzeźwi.