Gdańska policja szuka sprawcy uszkodzenia pomnika Jana Heweliusza na Starym Mieście. Wczoraj wieczorem ktoś oderwał od pomnika żeliwny sekstant - urządzenie astronomiczne - element posągu. Strat jeszcze nie oszacowano.

Funkcjonariusze grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzili ma miejscu oględziny, zabezpieczyli ślady oraz element pomnika, który leżał na ziemi. O zdarzeniu powiadomiony został zarządca pomnika.

Trwają czynności w tej sprawie. Sprawdzamy, czy w pobliżu są kamery monitoringu, który mogły zarejestrować zdarzenie - informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

Z pomnika oderwany został element, który figura astronoma dzierżyła w rękach. To optyczne urządzenie astronomiczne, wykorzystywane do mierzenia wysokości ciał niebieskich nad horyzontem czyli sekstant znany na pewno żeglarzom i pasjonatom astronomii.

Straty nie zostały jeszcze oszacowane. Ich wysokość będzie zależna między innymi od sposobu naprawy uszkodzenia. Będzie to można określić dopiero po szczegółowych oględzinach. Chcemy przeprowadzić je wspólnie z autorem odlewu pomnika Jana Heweliusza - prof. Janem Szyczypką - mówi RMF FM Magdalena Kilijan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Pomnik stoi na Starym Mieście, nieopodal Ratusza Staromiejskiego, na skwerze przy ul. Korzennej. Został odsłonięty w 2006 roku. Jan Heweliusz (1611-1687) był rajcą gdańskim, właścicielem browaru i drukarni, zasłynął w całej Europie jako uczony i badacz, który przyczynił się do rozwoju astronomii.

Jego największym dziełem jest licząca 563 strony "Selenographia" z kilkuset rysunkami i mapami, zawierająca cały dorobek naukowy Heweliusza dotyczący jego obserwacji Drogi Mlecznej, planet i Słońca oraz rozdziały poświęcone konstruowaniu lunet. Heweliusz  uważany jest za niezwykły fenomen osobowy, w którym talenty badacza-astronoma, matematyka i wynalazcy łączyły się  z talentami humanistycznymi.

 

 

 

 

Opracowanie: