Na podstawie monitoringu poznańska policja ustaliła sprawców pobicia w Poznaniu 9-letniego chłopca z Ukrainy. O karze dla nastolatków zdecyduje sąd rodzinny.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał, że funkcjonariusze zajmujący się sprawą pobicia 9-latka zabezpieczyli nagrania monitoringu, na których widać cały incydent.

"Na tej podstawie zostali wytypowani dwaj chłopcy, którzy uczestniczyli w tym pobiciu. Jest to 14 i 16 latek" - powiedział Borowiak.

Jak dodał jeden z nieletnich został już przesłuchany przez policję, a drugi został wezwany na komisariat wraz z rodzicami.

"Materiały dotyczące tej sprawy przekażemy do sądu rodzinnego, który będzie wszczynał postępowanie" - wskazał Borowiak.

Jak opisał policjant, 13 września 9-latek jeździł na rowerze na terenie Rynku Łazarskiego. Chłopiec wdał się w słowną sprzeczkę z pewną dziewczynką i odjechał. Gdy po pewnym czasie wrócił na miejsce czekała na niego kilkunastoosobowa grupa nieletnich, którzy go zaatakowali. Został dotkliwie pobity i na kilka dni trafił do szpitala. Policja czeka na dokumentację medyczną dotyczącą doznanych przez niego obrażeń.

Borowiak dodał, że pobity 9-latek to uchodźca wojenny; razem z mamą przyjechał do Poznania na początku marca. Chłopiec uczęszcza do jednej z podstawówek na poznańskim Grunwaldzie.