Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał w prokuraturze 20-latek podejrzany o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 8-miesięcznego dziecka. Pochodzący z Bartoszyc mężczyzna ukrywał się pod Krakowem. Był poszukiwany listem gończym.

Młody mężczyzna w maju 2022 roku doprowadził do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 8-miesięcznego dziecka swojej konkubiny. Wiedząc, że grożą mu poważne konsekwencje, ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Znalazł dorywczą pracę i wynajął mieszkanie pod Krakowem. Został zatrzymany dzięki skrupulatnej pracy policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Był zaskoczony pojawieniem się policjantów przed mieszkaniem i nie stawiał oporu - podała policja.

Krwiak, złamane rączki i nóżki

W maju ubiegłego roku do szpitala przewiezione 8-miesięczne niemowlę z krwiakiem mózgu. 20-latek tłumaczył, że dziecko spadło z łóżeczka. Wówczas w oparciu o dokumentację medyczną i informację od lekarzy przedstawiono mu zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Opinie te nie wykluczały takiej wersji zdarzeń. 20-latek nie przyznał się. Prokuratura zastosowała wobec niego policyjny dozór - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

Prokuratura w czasie prowadzonych czynności otrzymała ze szpitala dokumentację, że dziecko poza bardzo groźnym dla jego zdrowia krwiakiem, ma też złamane rączki i nóżki. Takie obrażenia powstają na skutek szarpania małego dziecka, czy rzucania nim - powiedział prokurator Brodowski. Dodał, że gdy tylko prokuratura uzyskała opinie ekspertów wskazujące na to, że dziecko było ofiarą przemocy domowej zdecydowała o zmianie zarzutów dla 20-latka na usiłowanie zabójstwa dziecka i znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na wiek. Ale nie mogła ich przedstawić, bo 20-latek wyprowadził się od partnerki, przestał stawiać się na dozór i znikł. Wówczas sąd wydał list gończy. 

Mężczyzna został już przewieziony do Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach, gdzie usłyszał zarzuty: znęcania się nad osobą zależną od sprawcy, usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Do sądu trafił wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Dziecko, nad którym znęcał się 20-latek, wciąż wymaga rehabilitacji i specjalistycznej opieki lekarskiej. Zajmuje się nim babcia.