Parafia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Mikołajkach udostępni w sobotę swoją świątynię prawosławnym, by mogli się tam pomodlić na mszy świętej. Nabożeństwo odprawi ksiądz prawosławny z Mrągowa. Pastor i ksiądz prawosławny zapraszają na modlitwę przede wszystkim uchodźców z Ukrainy.

Prawosławne nabożeństwo (Święta Liturgia) odbędzie się w sobotę w kościele ewangelickim (kościół z jasną wieżą niedaleko mostu drogowego - przyp. RMF FM) w Mikołajkach, początek o godz. 10.00.

Zapraszam na nie wszystkich prawosławnych, ale szczególnie mocno uchodźców wojennych z Ukrainy. Wsparcie duchowe w tym trudnym dla Ukrainy czasie jest dla wielu osób bardzo, bardzo potrzebne - powiedział ks. prawosławny Jarosław Kupryjaniuk.

Pastor kościoła ewangelicko-augsburskiego w Mikołajkach ks. Bogusław Juroszek zaproponował użyczenie świątyni prawosławnym natychmiast po wybuchu wojny na Ukrainie. Księża obu kościołów uzgodnili, że nastąpi to w razie potrzeby.

Teraz taka potrzeba jest. W Mikołajkach w kilku hotelach mieszka 180 uchodźców, przebywają też w mieście i w jego okolicach w prywatnych domach. Jest koniec Wielkiego Postu, w niedzielę w naszym obrządku obchodzimy Niedzielę Palmową, wiele osób deklaruje, że chce skorzystać z sakramentu spowiedzi, czuje potrzebę uczestniczenia w Świętej Liturgii - powiedział ks. Kupryjaniuk.

"Wiele osób, wchodząc do cerkwi, płacze"

Na co dzień duchowny ten pracuje w Mrągowie i tu jest prawosławna cerkiew, w której co niedzielę odprawiane są msze święte. Wspólnota wiernych prawosławnych z Mrągowa dowoziła na nie uchodźców z okolic Mrągowa, np. z Sorkwit i z Maratek.

Ale przywiezienie do Mrągowa z Mikołajek 180 osób to zbyt duże wyzwanie logistyczne. Uchodźcy są wykluczeni komunikacyjnie. Uznaliśmy, że lepiej będzie odprawić mszę w Mikołajkach - powiedział ks. Kupryjaniuk.

Pastor Juroszek powiedział, że jego propozycja użyczenia świątyni prawosławnym była naturalna, podkreślił, że ma nadzieję, że skorzysta z niej jak najwięcej osób.

Jeśli będzie trzeba, będziemy użyczali świątynię prawosławnym tyle, ile razy będzie trzeba. To jest dla nas oczywiste. Bardzo wszystkich prawosławnych zapraszam - podkreślił pastor.

Ks. Kupryjaniuk przyznał, że w okolicach Mrągowa przebywa wiele osób ze wschodniej Ukrainy, m.in. z Charkowa czy leżącego pod Kijowem Irpienia. Ich domy ucierpiały w wyniku działań wojennych, a ich bliscy walczą na froncie.

Wiele osób, wchodząc do cerkwi, płacze. Porusza ich, że widzą te same ikony, modlą się w swoim obrządku, że mogą zapalić świeczkę w intencji swoich bliskich na wojnie. To wszystkich porusza, wzrusza, wzmacnia duchowo. Na każdej mszy prosimy Boga o zakończenie tej okropnej wojny, o zakończenie tego horroru, prosimy o pokój na Ukrainie. Takie modlitwy także uchodźców bardzo wzruszają - powiedział ks. Kupryjaniuk.

W prawosławną Wielką Sobotę ks. Kupryjaniuk w Mikołajkach poświęci uchodźcom pokarmy, a w Niedzielę Wielkanocną zaplanowano wspólne świąteczne spotkanie - oba te przedsięwzięcia pomaga zorganizować miasto.

Wspólnota prawosławnych w powiecie mrągowskim liczyła przed przyjazdem uchodźców ok. 150 osób. W ocenie ks. Kupryjaniuka około połowy z nich regularnie uczęszcza na niedzielne nabożeństwa. Obecnie w powiecie mrągowskim jest ok. 1,5 tys. uchodźców, z których zdecydowana większość deklaruje się jako prawosławni.

Współpraca Kościołów prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego w powiecie mrągowskim ma wieloletnią tradycję: cerkiew prawosławna w Mrągowie mieści się w budynku dawnej synagogi, która potem była zborem kościoła baptystów, a następnie świątynią ewangelicką. Prawosławni przejęli ten budynek właśnie od ewangelików.