Zakończyły się prace przy budowie suchych zbiorników Malinówka 1, Malinówka 2 i Serafa 2 na południu Krakowa. Mają one chronić przed potopieniami nie tylko mieszkańców krakowskiego Bieżanowa, ale także miejscowości w powiecie wielickim.

Nasze domy i ulice były regularnie podtapiane po każdym większym deszczu. Ostatni raz w 2021 roku na naszej ulicy zatopionych zostało około 10 samochodów. Gdy nie było tych zbiorników, jedynym, którym miał nas chronić, był zbiornik Bieżanów. Kiedy się wypełniał, rzeka natychmiast wylewała. Teraz mamy te dodatkowe urządzenia i nadzieję, że będą one skuteczne, a podtopienia się skończą - mówił Markowi Wiosło mieszkaniec Bieżanowa.

Nowy system retencyjny oznacza koniec problemów okolicznych mieszkańców -  mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Szef resortu infrastruktury przypomniał, że zbiorniki jeszcze w trakcie budowy - przed dwoma miesiącami - uchroniły mieszkańców okolicznych obszarów przed wezbranymi wodami potoku Malinówka. Potrzebne są jeszcze dwa w pełni funkcjonalne zbiorniki, żeby można było wychwycić jak najwięcej wody i zabezpieczyć Bieżanów na co najmniej 200-letnią wodę. Ale już dzisiaj mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni, potwierdzili to eksperci  - dodał minister.   

W poprzednich latach były tu cykliczne podtopienia, Dzisiaj mieszkańcy mogą spać spokojnie, mogą funkcjonować normalnie i nie bać się, że jak deszcz spadnie, będą mieć domy w wodzie - mówił wiceprezes Wód Polskich Paweł Rusiecki.

System kilku suchych zbiorników retencyjnych na południu Krakowa, ma zbierać nadmiar wody z rzeki Serafy, potoku Malinówka oraz wody opadowe.

W ramach prac wykonano urządzenia przelewowo-upustowe, zapory boczne, zaporę czołową zbiornika oraz czaszę zbiornika. Koszt budowy trzech zbiorników to prawie 30 mln zł. Ich aktualna pojemność i pojemność zbiornika Bieżanów to w sumie 336 tys. m sześc. Dzięki tej inwestycji przed zalaniem  chroniony ma być obszar 16,5 tys. ha.

Opracowanie: