Pogoda pokrzyżowała plany organizatorom Tour de Ski w Oberhofie. Z powodu wysokich temperatur i problemów ze śniegiem w niedzielę narciarze będą rywalizować nie w biegu na dochodzenie "klasykiem", jak planowano, a w sprincie techniką dowolną. To zła wiadomość dla Justyny Kowalczyk, która poważnie rozważa wycofanie się ze startu w prestiżowym cyklu. "Justyna i jej zespół będą naciskać, by zamienić jeden z kolejnych startów z łyżwy na klasyk. Jeśli to się nie powiedzie, Tour odbędzie się raczej bez jego czterokrotnej triumfatorki" - poinformowano na oficjalnym profilu Kowalczyk na Facebooku.

Według pierwotnych planów, w niedzielę miały się odbyć biegi na dochodzenie techniką klasyczną (9 km kobiety, 15 km mężczyźni). Brakuje jednak śniegu. Dzięki zwiezieniu go z wyższych partii gór organizatorom udało się przygotować tylko półtorakilometrową pętlę i dlatego zdecydowano się na sprinty.

To nie jest dobra wiadomość dla Justyny Kowalczyk, która w tym sezonie Pucharu Świata wygrała wszystkie konkurencje rozegrane "klasykiem", natomiast 15 grudnia w Davos w jedynym do tej pory sprincie "łyżwą" była dopiero 25.

Jeśli będzie ostateczna decyzja, że nic nie zmienią, to jesteśmy na nie, jeśli chodzi o start w Tourze. Powiem więcej: jeżeli plan nie ulegnie zmianie, na 99 procent rezygnuję - stwierdziła Kowalczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Przecież to wypaczenie wyników Touru i Pucharu Świata. W nierównej walce nie mam zamiaru brać udziału. Wystarczy - dodała.

Wieczorem komunikat w tej sprawie pojawił się na oficjalnym profilu Justyny Kowalczyk na Facebooku. Justyna już w deszczowym Oberhofie. Czy wystartuje w Tour de Ski - nie wiadomo. Jak wiecie, organizatorzy zmienili program zawodów z powodu małej ilości śniegu i ciepłych temperatur. Sęk w tym, że teraz jest w nim 5 biegów łyżwą i tylko 2 klasykiem. A to niesprawiedliwe. Justyna i jej zespół będą naciskać, by zmienić te proporcje i zamienić jeden z kolejnych startów: z łyżwy na klasyk. Jeśli to się nie powiedzie, Tour odbędzie się raczej bez jego czterokrotnej triumfatorki. Decyzje jutro - czytamy.

Podopieczna Aleksandra Wierietielnego wygrała Tour de Ski w czterech ostatnich latach. W klasyfikacji generalnej PŚ jest obecnie druga z dorobkiem 444 punktów. Prowadzi Norweżka Marit Bjoergen, która ma 569 punktów.