​Udało nam się dzisiaj podpisać umowę koalicyjną na Dolnym Śląsku; dzięki temu PiS oraz Bezpartyjni Samorządowcy wezmą odpowiedzialność za skonstruowanie zarządu oraz prezydium sejmiku województwa dolnośląskiego - poinformował na konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk (PiS). Michal Dworczyk wyjaśniał, że PiS zgodziło się, aby kandydata na marszałka województwa zaproponowali Bezpartyjni Samorządowcy. Ci z kolei proponują na to stanowisko Cezarego Przybylskiego.

Pracowaliśmy przez wiele dni nad programem rozwoju dla naszego regionu, bardzo się cieszymy, że to porozumienie jest nie tylko szansą na rozwój Dolnego Śląska, ale również dowodem na to, że w Polsce ponad podziałami politycznymi można rozmawiać o tym, co jest dobre dla regionu, dla mieszkańców, bo choć różnimy się politycznie, to cel mieliśmy ten sam - dodał Dworczyk.

Zanim Michał Dworczyk ogłosił podpisanie umowy koalicyjnej na Dolnym Śląsku, doszło do sporego zamieszania. O 13:00 Dworczyk informował na Twitterze, że PiS i Bezpartyjni Samorządowcy podpisali umowę koalicyjną na Dolnym Śląsku! Zapraszamy na wspólną konferencję prasową do Sejmu o 15.30. Dziękujemy Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za wsparcie dla regionu. Porozumienie ponad podziałami jest możliwe w PL. "Razem Dla Dolnego Śląska"! - napisał Dworczyk we wtorek na Twitterze.

Z kolei w rozmowie z RMF FM wiceprezes PiS Adam Lipiński mówił, że "dopóki (umowa koalicyjna) nie będzie podpisana, to nie ma żadnej koalicji". Ja się muszę pod tym podpisać - zapewniał Lipiński. I dodawał, że takiego podpisu jeszcze nie złożył. Minister Dworczyk odpowiada, że to jakieś nieporozumienie i umowa jest podpisana.

Na konferencji prasowej szef Kancelarii Premiera publicznie przeprosił wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego, że nie zawiadomił go wcześniej o podpisaniu umowy. Przepraszam za ten błąd komunikacyjny, wynikający z radości i pewnej euforii - tłumaczył Dworczyk. Ja publicznie muszę przeprosić pana wiceprezesa za pewne faux pas, ponieważ - jak państwo wiecie - dzisiaj dzień jest bardzo dynamiczny i bardzo wiele rzeczy się dzieje. Wszyscy jesteśmy, jako politycy pracujący w rządzie, zaangażowani w te wydarzenia, negocjacje też długo trwały - mówił Dworczyk.

Ja rzeczywiście napisałem tweeta po tym, jak już złożyłem swój podpis (na porozumieniu), jako osoba upoważniona przez prezesa Kaczyńskiego, a rzeczywiście przed parafowaniem przez pana ministra, jako szefa regionu - tłumaczył polityk. Dodał, że był pewny, że dokument będzie parafowany przez Lipińskiego, ponieważ wspólnie prowadzili negocjacje, a treść porozumienia była już wynegocjowana. 

Szef KPRM został zapytany przez dziennikarzy podczas konferencji prasowej w Sejmie, czy rozmowy na temat koalicji w skali kraju jeszcze trwają, czy zostały już zakończone. Rozmowy trwają w wielu miejscach - od gmin poprzez powiaty po sejmiki wojewódzki - oświadczył Dworczyk.

Jak wskazał, PiS liczy, że Dolny Śląsk będzie dobrym przykładem współpracy ponadpartyjnej. Rozmawiamy przecież też z radnym, który został wybrany z listy PSL i mamy deklarację współpracy - podkreślił. Chodzi o radnego sejmiku dolnośląskiego - Mirosława Lubińskiego, który zadeklarował, że jest gotowy do współpracy z koalicją PiS-Bezpartyjni Samorządowcy.

Dworczyk zaprosił do współpracy również wszystkich radnych wybranych z list PO.

Prezydent Lubina Robert Raczyński poinformował na konferencji, że Bezpartyjni Samorządowcy spotkali się we wtorek o godz. 10 z przewodniczącym PO Grzegorzem Schetyną. Lojalnie, jako mieszkańcy Dolnego Śląska poinformowaliśmy go o tym, że trwają rozmowy, jaki jest zrąb porozumienia, w związku z czym nie powinien być zaskoczony naszym stanowiskiem, bo mówiliśmy, że czekamy na ostateczną decyzję ze strony przedstawicieli rządu i PiS - oświadczył samorządowiec. Ta decyzja zapadła przed godz. 12 ostatecznie, w związku z czym nikt nie jest zaskoczony tym dialogiem, bo myśmy prowadzili jawny dialog - dodał.

W tegorocznych wyborach do sejmiku dolnośląskiego Bezpartyjni Samorządowcy zdobyli 6 mandatów i stali się kluczowym ugrupowaniem do ewentualnej koalicji, ponieważ PiS zdobyło 14 mandatów w 36-osobowym sejmiku, a Koalicja Obywatelska ma 13 radnych. Pozostałe mandaty przypadły: KWW Z Dutkiewiczem dla Dolnego Śląska - 2 i PSL - 1.

(mpw)