"Niech się pan zabierze do pracy, bo za publiczne pieniądze robi pan konferencje i kampanię wyborczą; niech pan zadba o przejrzystość własnych finansów i ujawni cały majątek, bo inaczej nie ma pan prawa oceniać innych" - mówił Rafał Trzaskowski we wtorek do premiera Mateusza Morawieckiego.

 Na konferencji w Łagiewnikach Kościelnych kandydat KO na prezydenta został zapytany o słowa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że jako prezydent Warszawy "bardzo hojnie wspiera milionami złotych" organizacje środowisk LGBT.

Trzaskowski odpowiedział, że rządzący powinni zajmować się rządzeniem krajem. Z tego co sprawdzałem, od wielu tygodni nie było posiedzenia rządu. Dlaczego rządzący łącznie z panem premierem, ministrem, zamiast rządzić krajem i rozwiązywać jego problemy, dzisiaj skupiają się na robieniu kampanii wyborczej i to kampanii nie sobie? - pytał Trzaskowski.

To pokazuje, jak upartyjniony jest prezydent Andrzej Duda - dodał.

Odnosząc się do słów Ziobry, Trzaskowski powiedział, że "nigdy nie będzie cenzorem tak, jak minister Ziobro, który chciałby wszystko cenzurować, uczyć nas, jak żyć". My takich ministrów nie potrzebujemy jako polskie społeczeństwo - dodał.

W kontekście finansowania różnych organizacji ze stołecznego budżetu, prezydent Warszawy odpowiedział, że w jego ocenie trzeba inwestować we wszystkich, którzy "chcą pomagać ludziom".

Aktywność Morawieckiego podczas kampanii

Nawiązał też do trwającego objazd po kraju premiera Morawieckiego.

Niech się pan zabierze do pracy, dlatego że nie jest dzisiaj pana powołaniem robieniem kampanii wyborczej. Ja jestem na urlopie, nie wiem, czy pan jest na urlopie? Wygląda na to, że za pieniądze publiczne z naszych podatków organizuje pan teraz konferencje i robi kampanię wyborczą - powiedział Trzaskowski pod adresem szefa rządu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki w trasie bez urlopu. "To nie kampania, on walczy z kryzysem"

Widzimy, że coś pan ukrywa, widzimy, że nie chce pan szczerze porozmawiać ze społeczeństwem, w związku z tym niech pan raczej stanie na konferencji prasowej, niech pan się wytłumaczy ze stanu finansów publicznych, niech pan odpowie na pytanie, czy chce pan podnosić podatki, likwidować podatki, a potem porozmawiamy o całej reszcie - dodał zwracając się do premiera.

Trzaskowski apelował także do szefa rządu o ujawnienie majątku

Dziwią mnie też ataki pana premiera. Ja nie mam żadnego problemu z tym, że pan premier przepracował w zagranicznych bankach dużą część swojego życia. Nie mam żadnego problemu z tym, że jest majętną osobą, ale ta hipokryzja nieprawdopodobna w momencie, kiedy pan premier dzisiaj atakuje innych za przewiny wyimaginowane, które raczej są wyłącznie przewinami wyimaginowanymi rządzących, to jest coś nieprawdopodobnego. Takiej bezczelności dawno nie widziałem - mówił kandydat KO.

Zanim pan cokolwiek będzie mówił, wyciągał telefon i używał różnych tricków retorycznych, jak zwykle napuszczał ludzi na siebie, to powiem panu jedno: niech pan ujawni cały swój majątek i zadba o pełną przejrzystość swoich własnych finansów, od tego zacznijmy, bo inaczej nie ma pan prawa moralnego, żeby oceniać kogokolwiek innego - powiedział Trzaskowski zwracając się do Morawieckiego.

NIE PRZEGAP: Trzaskowski: Ktoś, kto przeczy obowiązkowym szczepieniom, chyba nie przynależy do XXI wieku