Jako pierwszy komitet wyborczy w rekordowym czasie, bo w niespełna 10 dni zebraliśmy 250 tys. podpisów pod kandydaturą Władysława Kosiniaka-Kamysza - poinformowała w piątek szefowa jego sztabu wyborczego Magdalena Sobkowiak. Dziękowała wszystkim, którzy się w tę zbiórkę zaangażowali.

W piątek komitet wyborczy Władysława Kosiniaka-Kamysza złożył w PKW 250 tys. podpisów obywateli popierających jego zgłoszenie na urząd prezydenta. Aby zarejestrować kandydata w wyborach prezydenckich, trzeba zebrać 100 tys. podpisów; jest na to czas do 26 marca.

Bardzo miło mi jest państwa poinformować, że jako pierwszy komitet wyborczy w rekordowym czasie, bo w niespełna 10 dni, zebraliśmy ćwierć miliona podpisów pod kandydaturą Władysława Kosiniaka-Kamysza - oświadczyła Sobkowiak w piątek na konferencji prasowej przed siedzibą PKW.

Dziękowała też wszystkim, którzy się w tę zbiórkę zaangażowali. "Drużyna Kosiniaka" rośnie w siłę. Widać nas było w całej Polsce i w naprawdę ekstremalnie szybkim tempie udało nam się zebrać podpisy pod tą kandydaturą" - podkreśliła Sobkowiak. To oczywiście bardzo optymistyczny znak na przyszłość. Widzimy, że poparcie dla Władysława Kosiniaka-Kamysza rośnie, te ostatnie sondaże są dla nas bardzo optymistyczne - dodała.

"Efekt Kosiniaka"

Również wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) zaznaczył, że żadnemu sztabowi w tak krótkim czasie nie udało się zebrać tak dużej ilości podpisów. To właśnie "efekt Kosiniaka". Ludzie z ogromną życzliwością, serdecznością podpisują się pod jego kandydaturą. Co pozwala nam twierdzić, że tak, jak szybko zebraliśmy podpisy, tak sprawnie przeprowadzimy kampanię wybiorczą po to, żeby nasz kandydat znalazł się w drugiej turze, wygrał wybory prezydenckie i po prostu zatrzymał tę fatalną zmianę, która od kilka lat towarzyszy naszemu krajowi - mówił Zgorzelski.

Jesteśmy pełni optymizmu. Wolontariusze, ludzie dobrej woli w coraz większym stopniu przyłączają się do nas. Jesteśmy pewni, że Władysław Kosiniak-Kamysz to przyszły prezydent Polski - dodał wicemarszałek Sejmu.

Sztabowcy Kosiniaka chcą debaty

Rzecznik sztabu wyborczego poseł Dariusz Klimczak (PSL) przypomniał, że jego ugrupowanie jako pierwsza formacja polityczna ogłosiło swojego kandydata na prezydenta. Jako pierwsi zaczęliśmy prekampanię. Jako pierwsi zarejestrowaliśmy komitet i dzisiaj jako pierwsi zgłaszamy 250 tys. podpisów pod kandydaturą naszego kandydata Władysława Kosiniaka-Kamysza - powiedział polityk.

Klimczak zapraszał też w imieniu Kosiniaka-Kamysza pozostałych kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta do debaty. Tylko debata może pokazać wszystkim Polakom i Polkom o tym który z kandydatów rzeczywiście jest przygotowany do pełnienia funkcji prezydenta - podkreślił.

W wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja o urząd prezydenta RP - oprócz Kosiniaka-Kamysza - ubiegają się: obecny prezydent Andrzej Duda, posłanka KO Małgorzata Kidawa-Błońska, europoseł Robert Biedroń (Wiosna), poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny, dziennikarz Szymon Hołownia.

SPRAWDŹ: Marek Belka jednym z doradców Roberta Biedronia. Zajmie się finansami i gospodarką