Od północy z piątku na sobotę w całym kraju obowiązuje cisza wyborcza. Państwowa Komisja Wyborcza tylko częściowo odpowiedziała na pytanie, co z lajkowaniem postów kandydatów na prezydenta.
- Cisza wyborcza w Polsce rozpoczyna się o północy z piątku na sobotę przed dniem wyborów i trwa do zakończenia głosowania w niedzielę.
- W czasie ciszy wyborczej zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej, zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów, manifestacji oraz wygłaszanie przemówień.
- Zachęcanie do udziału w wyborach jest dozwolone, pod warunkiem że nie zawiera agitacji na rzecz konkretnego kandydata.
- Plakaty wyborcze rozwieszone przed ciszą wyborczą mogą pozostać, ale pojazdy oklejone plakatami nie mogą się poruszać.
- Lajkowanie postów kandydatów na prezydenta podczas ciszy wyborczej może być uznane za jej złamanie? PKW wyjaśnia.
W niedzielę odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Jak poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, uprawnione do głosowania są 28 mln 943 tys. 594 osoby.
O północy z piątku na sobotę rozpoczyna się cisza wyborcza, która zakończy się po zakończeniu głosowania w niedzielę. W tym czasie zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej, a za naruszenie ciszy grozi grzywna.
W czasie ciszy wyborczej nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów.
Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, oklejony pojazd może natomiast stać.
Zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.
Podawanie w czasie ciszy wyborczej do publicznej wiadomości wyników sondaży grozi najwyższa grzywną - od 500 tys. do 1 mln zł.
Szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz odpowiedział na pytanie dziennikarzy o lajkowanie postów kandydatów na prezydenta.
Jak stwierdził, zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej lajkowanie postów kandydatów w momencie obowiązywania ciszy wyborczej może mieć znamiona jej złamania, ale oceny dokonują organy ścigania.
Szef PKW został zapytany natomiast o sytuację, w której ktoś w czasie ciszy wyborczej publikuje np. wyniki sondaży nie znajdując się na terytorium Polski. Marciniak wskazał, że tutaj również sprawę będą musiały rozstrzygać organy ścigania. Inaczej wygląda to, jeśli ktoś będąc na terytorium Polski prezentuje sondaże np. w relacji dla zagranicznej telewizji. Wówczas, choć ta wypowiedź jest prezentowana za granicą, to - jak podkreślił szef PKW - będzie to złamanie prawa.
W niedzielę wyborczą PKW zaplanowała cztery konferencje: o godz. 9.30, 13.30 (podana zostanie frekwencja z godz.12), 18.30 (frekwencja z godz. 17.00) i o godz. 22.00.