To będzie weekend pod znakiem ciszy wyborczej przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Obowiązuje ona od północy z piątku na sobotę do zakończenia niedzielnego głosowania. Czego nie wolno robić i jakie kary grożą za zignorowanie zakazów? Najważniejsze informacje znajdziecie w tym artykule.
- W niedzielę 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich.
- Cisza wyborcza obowiązuje od północy z piątku na sobotę do zakończenia niedzielnego głosowania.
- Jakie działania są zakazane w czasie ciszy wyborczej? Jakie kary przewidziano w przepisach? Przeczytacie o tym poniżej.
Cisza wyborcza rozpoczyna się na 24 godziny przed dniem głosowania - czyli o północy z piątku na sobotę.
Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21.
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej. Nie wolno więc zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień ani rozpowszechniać materiałów wyborczych.
Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej, o ile nie zawiera elementów agitacji na rzecz któregoś z kandydatów.
Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie mogą być zrywane. Nie wolno jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, ale taki samochód może stać.
Warto pamiętać, że agitować nie wolno także w internecie. W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz powiedział w piątek, że zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej "lajkowanie" postów kandydatów w momencie obowiązywania ciszy wyborczej może mieć znamiona jej złamania, ale oceny dokonują organy ścigania.
Zabroniona jest również agitacja w lokalu wyborczym. Chodzi np. o eksponowanie symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.
W czasie ciszy wyborczej nie można także publikować wyników sondaży. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców czy wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł.
O tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy.
Wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić Policji.