"Dość kłótni, do przodu!" - oto hasło, z którym Trzecia Droga pójdzie do wyborów parlamentarnych. Slogan wyborczy zaprezentowali w czasie sobotniej konwencji liderzy koalicji Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz.

Trzecia Droga zainaugurowała kampanię wyborczą. Głównym motywem, który powtarzał się wystąpieniach Hołowni i Kosiniaka-Kamysza, była kwestia zakończenia jałowych kłótni i ukierunkowania politycznej energii na poprawę sytuacji w kraju.

Stąd też hasło wyborcze, które w sobotę zaprezentowano w Katowicach. "Dość kłótni, do przodu!" - taki slogan towarzyszyć będzie Trzeciej Drodze przez cały okres kampanii.

"Trzecia Droga: pokój, pojednanie, rząd fachowców, przyzwoitość, sprawiedliwość, dobro i piękno" - skandował Władysław Kosiniak-Kamysz, a lider Polski 2050 Szymon Hołownia tłumaczył zebranym, że społeczeństwo jest już zmęczone przedwyborczymi obietnicami bez pokrycia.

Osobną część wystąpienia liderzy koalicji poświęcili przedsiębiorcom, którzy - zdaniem Hołowni i Kosiniaka-Kamysza - traktowani są przez PiS z nieufnością.

"Jesteście solą tej ziemi" - kilkukrotnie padło ze sceny w Katowicach w stosunku do Polaków prowadzących własne biznesy. Lider PSL zaprezentował też jeden z punktów programu wyborczego, zgodnie z którym, jeśli Trzecia Droga zdobędzie władzę wprowadzone zostaną tzw. "wakacje od ZUS" - umożliwiające wstrzymanie płacenia świadczeń tym firmom, które przeżywają kryzys finansowy.

"Tu w Katowicach chcemy wam pokazać i dowieść, że polityka może być inna, że ludzie z politycznym doświadczeniem mogą połączyć siły z tymi, którzy na tej sceny, na scenie wyborów staną po raz pierwszy zaprosić Polki i Polaków do tego, żeby za tych dokładnie 6 tygodni dali szansę Trzeciej Drodze, bo tylko ona z dostępnych dróg prowadzi w przyszłość, a nie w przeszłość" - mówił w sobotę Szymon Hołownia.

"Dziś pokolenie 40-latków jest gotowe do tego, żeby wziąć odpowiedzialność za Polskę. Macie wielką szansę w tych wyborach zdecydować i nie musicie wybierać czy będziecie decydować sercem czy rozumem, zdecydujecie - wierzę w to głęboko - i sercem i rozumem" - dodawał Kosiniak-Kamysz.