Kreml nie jest zainteresowany rozmowami pokojowymi z Ukrainą, w które zaangażowałby się Watykan. Władze w Moskwie uważają, że najlepszym miejscem do prowadzenia dalszych negocjacji jest Turcja - powiadomiła agencja Bloomberga.

  • Rosja odrzuca Watykan jako miejsce negocjacji, preferując Turcję.
  • Trwają rozmowy o możliwym spotkaniu technicznym w Watykanie.
  • Czy szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow, naprawdę to powiedział?

Putin nie wyjedzie. Rozmowy w Stambule

Władimir Putin na razie nie planuje jechać za granicę, w tym do Watykanu, by uczestniczyć w rozmowach - podał Bloomberg. Rosyjska delegacja koncentruje się natomiast na negocjacjach na szczeblu technicznym, które rozpoczęły się w Stambule w ubiegłym tygodniu - przekazały źródła zbliżone do sprawy. Kreml spodziewa się, że rozmowy zostaną wznowione w Stambule - powiadomił jeden z informatorów Bloomberga.

W czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że nie ma żadnych uzgodnień w sprawie przeprowadzenia nowej rundy negocjacji w Watykanie. Jednocześnie przedstawiciele europejskich władz utrzymują, że trwają rozmowy o roli Watykanu jako potencjalnego gospodarza albo mediatora w negocjacjach.

Do rozmów może dojść w przyszłym tygodniu, jednak zależy to od tego, czy Rosja będzie gotowa, by w nich uczestniczyć - przekazali rozmówcy.

Turcja na tak, Watykan pod znakiem zapytania

Amerykanie pozostają w kontakcie z Ukraińcami, by zapewnić, że rozmowy się odbędą. Sygnalizują też stronie rosyjskiej, że woleliby, aby w spotkaniu nie uczestniczyli politycy "twardogłowi", tacy jak doradca Putina Władimir Miedinski, którzy stał na czele rosyjskiej delegacji na rozmowy w Stambule.

Trzy osoby zbliżone do Kremla przekazały, że Rosja uznaje Turcję za najlepsze miejsce do kontynuowania rozmów nad memorandum w sprawie warunków porozumienia pokojowego.

"Watykan jako platforma do rozmów będzie bardzo trudnym wyborem dla Kremla. Jeśli to będzie dla Putina jedyna szansa, by porozumieć się z Trumpem, najprawdopodobniej udałby się do Watykanu, ale najpierw próbowałby przedstawić wszelkiego rodzaju rozwiązania alternatywne" - uważa Ksenia Łuczenko, ekspertka ds. religii, cytowana przez Bloomberga.

Spotkanie mocarstw coraz bliżej

Jak podał w środę dziennik "The Wall Street Journal", prezydent USA Donald Trump powiedział 19 maja europejskim przywódcom, że kolejne rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą być może odbędą się w Watykanie.

Dzień później premier Włoch Giorgia Meloni oznajmiła, że papież Leon XIV potwierdził gotowość do zorganizowania negocjacji pokojowych w sprawie wojny na Ukrainie.

W środę prezydent Finlandii Alexander Stubb zapewnił w fińskiej telewizji publicznej, że w przyszłym tygodniu w Watykanie może odbyć się spotkanie techniczne przedstawicieli Rosji i Ukrainy, a także delegacji z USA i Europy Zachodniej.

Ławrow: "To trochę nieeleganckie"

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow skrytykował pomysł prowadzenia rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą w Watykanie. Jego zdaniem, nie byłoby to eleganckie rozwiązanie, ponieważ oba kraje są prawosławne, a Watykan to katolickie centrum. To trochę nieeleganckie, aby prawosławne kraje omawiały swoje sprawy na katolickiej ziemi - podkreślił.

Ławrow potwierdził, że kolejna runda rozmów z Ukrainą odbędzie się, ale nie ujawnił ani miejsca, ani terminu. Dodał, że prace nad memorandum dotyczącym przyszłych negocjacji są na "zaawansowanym poziomie".

Rosyjski minister powtórzył też swoje stanowisko wobec rosyjskojęzycznych mieszkańców Ukrainy, zarzucając Kijowowi dyskryminację i nie akceptując rządów prezydenta Zełenskiego. Według agencji Reuters, Rosja podczas rozmów będzie trzymać się początkowych żądań, a Kreml uważa, że najlepszym miejscem do negocjacji jest Turcja, a nie Watykan.