Zanosi się na ostre starcie w sprawie sankcji wobec Rosji i Białorusi. Jak dowiedziała się nasza dziennikarka w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, sekretarz generalny ONZ António Guterres będzie apelował do unijnych przywódców na szczycie, żeby w imię walki z głodem na świecie wykreślili z rosyjskiej listy sankcyjnej Rosselkhozbank, czyli Rosyjski Bank Rolny oraz nawozy sztuczne.

W Brukseli rozpoczyna się dzisiaj dwudniowy szczyt Unii Europejskiej - jego głównym tematem będzie sytuacja w Ukrainie. Do unijnych liderów dołączy za pośrednictwem łączy wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

Unijni liderzy rozpoczną dzisiejszy szczyt od spotkania z sekretarzem generalnym ONZ António Guterresem. Ma on apelować, żeby w imię walki z głodem na świecie wykreślić z rosyjskiej listy sankcyjnej Rosselkhozbank, czyli Rosyjski Bank Rolny oraz nawozy sztuczne.

Jaka będzie reakcja unijnych liderów?

Te apele znajdą posłuch u większości unijnych przywódców, a - jak ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli -  stanowisko Guterresa poprze także szef Rady Europejskiej Charles Michel. Ten obóz przekonuje, że istnieje rzeczywiste zagrożenie humanitarne, a ponadto obawia się, że sankcje uderzające w żywność są złe wizerunkowo dla Unii Europejskiej.

Zdecydowanie przeciw będzie Polska i kraje bałtyckie. Ta grupa może liczyć z kolei na wsparcie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

Polska uważa, że w tym sporze chodzi tak naprawdę o osłabienie sankcji, a twierdzenie, że przyczyniają się one do głodu w Afryce, to rosyjska propaganda

Polska i Litwa, które nie zgadzają się na wykreślenie nawozów z białoruskiej listy sankcyjnej, znajdą się jednak pod presją. "Nie damy się złamać" - zapowiadają polscy i litewscy dyplomaci.