Zmasowany atak dronów na Dniepr w środkowo-wschodniej części Ukrainy przeprowadziła Rosja w środę późnym wieczorem. Serhij Łysak, gubernator obwodu dniepropietrowskiego, Ukraińska Prawda oraz lokalne media podały, że Rosjanie uderzyli w centrum miasta, budynki mieszkalne, sklepy i samochody. Już wiadomo, że wśród poszkodowanych - podobnie jak przed kilkoma dniami w Sumach - są dzieci. Co najmniej trzy osoby zginęły.
W środę wieczorem, 16 kwietnia, wojska rosyjskie przeprowadziły atak dronów na Dniepr.
Gubernator obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak napisał na Telegramie, że zginęły dwie kobiety, w tym jedna starsza, oraz małe dziecko. Wśród rannych jest czworo dzieci.
Mer Dniepru Borys Fiłatow powiadomił na Telegramie, że uszkodzonych zostało piętnaście budynków. Według niego ucierpiał m.in. akademik, instytucja edukacyjna i zakład przetwórstwa spożywczego.
Zdjęcia zamieszczone w mediach społecznościowych pokazują duży pożar i strażaków na miejscu zdarzenia, a także zniszczone pojazdy i budynki z wybitymi oknami i uszkodzonymi fasadami.
W wyniku ataku doszło do kilku pożarów w mieście.


