Co najmniej 20 osób rannych, wschodnia część Kijowa pozbawiona prądu i wody, śmierć 7-letniego chłopca - to tragiczny bilans rosyjskich zmasowanych ataków na Ukrainę, do których doszło w nocy z czwartku na piątek w obwodzie zaporoskim. Transport publiczny w Kijowie kursuje w ograniczonym zakresie. Z powodu braku zasilania część tras trolejbusowych i tramwajowych jest tymczasowo nieczynna. Prezydent Zełenski poinformował, że Rosja użyła tej nocy 450 dronów i ponad 30 rakiet.
W nocy z czwartku na piątek Rosja przeprowadziła kolejny potężny atak na Ukrainę. Minister energetyki Switłana Hrynczuk napisała na Facebooku, że Rosjanie uderzyli głównie w obiekty energetyczne. Ukraińskie lotnictwo poinformowało o ataku pociskami balistycznymi i dronami.


