33-letni Australijczyk, Oscar Jenkins, został skazany na 13 lat pozbawienia wolności w rosyjskim więzieniu o zaostrzonym rygorze. Prokuratorzy poinformowali, że Jenkins został uznany za winnego uczestnictwa w zbrojnym konflikcie po stronie Ukrainy jako najemnik.

Jenkins został pojmany przez Rosjan w grudniu ubiegłego roku w obwodzie Ługańskim. Prokuratura rosyjska twierdzi, że przybył on na Ukrainę w lutym 2024 roku, gdzie miał otrzymywać wynagrodzenie w wysokości od 600 tys. do 800 tys. rubli miesięcznie (odpowiednio około 28 tys. do 38 tys. zł) za udział w operacjach wojskowych przeciwko rosyjskim wojskom.

Sytuacja Jenkinsa zwróciła uwagę opinii publicznej, szczególnie po tym, jak w grudniu ubiegłego roku pojawiło się nagranie wideo, na którym widać przesłuchanie Jenkinsa. Ma związane ręce, a rosyjscy żołnierze zadają mu ciosy w twarz. Był pytany m.in. o to, czy otrzymuje wynagrodzenie za walkę na Ukrainie.

Australia komentuje

W styczniu rząd Australii wezwał rosyjskiego ambasadora w związku z fałszywymi doniesieniami o śmierci Jenkinsa po jego pojmaniu. Od tego czasu australijskie władze wielokrotnie wzywały do jego uwolnienia. Będziemy kontynuować nasze działania wobec godnego potępienia reżimu Władimira Putina w imieniu pana Jenkinsa - powiedział premier Australii, Anthony Albanese, w wywiadzie dla 9News w kwietniu.

Australijska ministra spraw zagranicznych Penny Wong, cytowana przez brytyjski dziennik "Guardian", oznajmiła, że Jenkins jest przetrzymywany przez stronę rosyjską jako jeniec wojenny, co oznacza, że powinien być objęty ochroną na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego. Jednak Moskwa określiła go jako najemnika, twierdząc przy tym, że nie jest on objęty żadnymi konwencjami.

Agencja AFP przypomniała, że w ciągu ostatnich trzech lat sądy na okupowanych przez Rosję terytoriach ukraińskich osądziły lub skazały kilku cudzoziemców, w tym obywateli brytyjskich.