Po wakacjach lekarze wykrywają najwięcej przypadków czerniaka. Złośliwy rak coraz częściej atakuje młode dziewczyny, które wytrwale pracują nad opalenizną na ostrym słońcu i w solariach - pisze "Metro".

Co roku u ok. 3 tys. osób lekarze wykrywają nowotwór skóry. Co 3 chory umiera. 20 lat temu chorowało 3 razy mniej osób, ale za 10 lat będzie jeszcze gorzej. Do tego wzrośnie też, o połowę, śmiertelność spowodowana przez czerniaka.

Przyczyną jest nasz styl życia - Polacy uwielbiają kąpiele słoneczne, bez względu na ryzyko - zauważa prof. Witold Zatoński z Centrum Onkologii w Warszawie.

Jak mówi, coraz więcej podróżujemy do ciepłych krajów i tam wylegujemy się na słońcu. Miejscowi chowają się w cieniu, zasłaniają, gdy słońce jest najmocniejsze, a turyści wręcz przeciwnie i płacą za to często cenę zdrowia - podkreśla Zatoński.

Z obserwacji onkologów wynika, że pod koniec wakacji lekarzom udaje się wykryć najwięcej przypadków czerniaka i innych nowotworów skóry. Chorzy leczeni są chirurgicznie, przez naświetlania, chemioterapię i leki.

Zatoński radzi, by regularnie przyglądać się swojej skórze i jeśli znamiona powiększają się - szybko iść do dermatologa.

(j.)