"Mamy budżet razem z Funduszem Odbudowy, czyli duże środki inwestycyjne na wsparcie gospodarki Polski i na jej innowacyjność. To 770 mld zł dla Polski. To bardzo dobry budżet" - powiedział w piątek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Pytany o wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, szef rządu zaznaczył, że szanuje poglądy Solidarnej Polski. "Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Jest wiele tematów, które nas łączą" - podkreślił.

Jak zaznaczył szef polskiego rządu "do porozumienia w Brukseli doszło dzięki negocjacjom, które były trudne, żmudne i to takiego porozumienia, które zaakceptowało wszystkie nasze warunki, które były wcześniej wymienione".

To 770 miliardów dla Polski, rzeczywiście dobry, bardzo dobry budżet - wyliczał szef rządu. Zwrócił jednocześnie uwagę, że jeśli chodzi o Fundusz Odbudowy, to Komisja Europejska zaleca wykorzystanie go w sposób jak najbardziej szybki i efektywny.

Dzięki wcześniejszym negocjacjom, które były dość długotrwałe, żmudne (...) niełatwe mówiąc delikatnie, doszło do porozumienia, które zaakceptowało wszystkie nasze warunki, które wcześniej zostały przez nas przedstawione, przez nas wynegocjowane - powiedział.

Pieniądze a warunkowość

Premier poinformował też, że strona polska oczekuje, że Komisja Europejska - jak mówił - "w bardzo niedługim czasie wszystkie zapisy, które tam się znajdują przełoży na konkretne wytyczne, które będzie stosowała". Na tym nam bardzo zależało, oprócz tego, aby dokonać jasnego rozgraniczenia między tak zwaną procedurą praworządności - do której jest osoby artykuł w traktatach, art. 7 -  a ochroną, kontrolą budżetu - powiedział Mateusz Morawiecki.

Jak ustalono w Brukseli, stosowanie mechanizmu warunkowości będzie obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na dowodach, zgodne z odpowiednimi procedurami, zasadą niedyskryminacji i równego traktowania państw członkowskich. Budżet UE ma być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów.

Zgodnie z konkluzjami, samo ustalenie, że doszło do naruszenia praworządności, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu warunkowości wypłat z budżetu. Środki w ramach mechanizmu warunkowości będą musiały być proporcjonalne do wpływu naruszeń praworządności na należyte zarządzanie finansami Unii lub na interesy finansowe Unii, a związek przyczynowy między takimi naruszeniami a ich negatywnymi konsekwencjami dla interesów finansowych Unii będzie musiał być wystarczająco bezpośredni i należycie ustalony.

Ile na transformację energetyczną?

Temat, który zajął nam kilka godzin to kwestie klimatyczne. Zależało nam, żeby wypracować dobre porozumienie, żeby Polska mogła mieć środki na sprawiedliwą transformację klimatyczną - tłumaczył premier.

Według Mateusza Morawieckiego, polityka klimatyczna UE jest dziś jednym z kluczowych narzędzi polityki gospodarczej i polityki przemysłowej, "dlatego dobrze się stało, że wbudowaliśmy tam kilka elementów, które służą gospodarce Polski i uwzględniają jej nietypowy charakter".

Będziemy mieli odpowiednią legislację, która będzie dawała nam środki na transformację energetyczną. Już dziś to jest 220-230 mld zł - to dotyczy też termomodernizacji i kwestii ciepłowniczych - podkreślił szef polskiego rządu. Bardzo zależało nam na tym, żeby wypracować dobre porozumienie, w wyniku którego Polska będzie mogła mieć środki na sprawiedliwą, w naszym tempie transformację klimatyczną, transformację gospodarczą, bo w ślad za transformacją klimatyczną zmienia się gospodarka - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował w piątek, że przywódcy UE osiągnęli w piątek porozumienie w sprawie zwiększenia celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku.

"Postanowiliśmy zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 roku" - napisał. Obecny cel to ograniczenie emisji o 40 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z roku 1990.

"Szanuję poglądy Solidarnej Polski, mimo różnego patrzenia na niektóre sprawy"

Szanuję poglądy Solidarnej Polski, mimo różnego patrzenia na niektóre sprawy. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia; jest wiele tematów, które nas łączą - powiedział w piątek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Zjednoczona Prawica jest ugrupowaniem, jak Ronald Reagan mawiał, dużego namiotu - dodał. Mamy różne grupy, które mają prawo mieć swoje własne poglądy na różne tematy, także zasadnicze - podkreślił.

Ja szanuję naszych wszystkich współpracowników, partnerów, w szczególności również ugrupowań o które pan zapytał. I mam głęboką nadzieję, że mimo pewnego różnego patrzenia na sprawy, bo tłumaczyłem to też wielokrotnie, że można tutaj w tym przypadku nie mieć budżetu, a i tak mieć to rozporządzenie. I te osoby, które zajmują się prawem europejskim, specyfiką funkcjonowania UE, mogą to bardzo szybko potwierdzić - stwierdził Mateusz Morawiecki.

W tej sytuacji mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, w tym sensie, że jest tak wiele spraw, które nas łączy. Jest tak wiele tematów, które warto dalej zmieniać dla dobra Polski, że sądzę, że tutaj to porozumienie jak najbardziej jest możliwe - zaznaczył szef rządu.