"Oczywiście, że przyjadę do Sztokholmu odebrać Nobla" – zapowiedziała już w październiku Olga Tokarczuk, której przyznano literacką nagrodę Nobla za rok 2018. Polska pisarka jak zapowiedziała, tak zrobiła. Od czwartku gości już w stolicy Szwecji. 10 grudnia odbierze z rąk króla Karola XVI Gustawa noblowski złoty metal oraz dyplom. Punktem kulminacyjnym uroczystości będzie bankiet w ratuszu w Sztokholmie. Dziś laureaci Nagrody Nobla zwiedzili między innymi muzeum Alfreda Nobla. Zostawili po sobie pamiątki – autografy na krzesłach w muzealnej kawiarni.

Muzeum Nobla jest położone w samym sercu Sztokholmu w dawnym gmachu giełdy na Stortorget 2 na Starym Mieście. Prezentuje osiągnięcia fundatora nagrody - Alfreda Nobla oraz dokonania jej laureatów od fizyka Wilhelma Conrada Röntgena (rok 1901 - red.) do czasów współczesnych. Co ciekawe, Marii Skłodowskiej-Curie poświęcona jest osobna wystawa.

Budynek został zbudowany w latach 1773-1778. W 1776 roku giełda została oficjalnie otwarta przez króla Gustawa III, początkowo jako skład towarów kupców. Od początku budynek był wykorzystywany na zebrania rady miasta, a nawet jako sala taneczna. W balach organizowany w gmachu giełdy bywał sam król Gustaw III. Królowie Karl XV i Oskar zorganizowali tam nawet uczty koronacyjne.

Już od 1914 roku górne piętro gmachu oddano do dyspozycji Szwedzkiej Akademii, od 2001 roku w budynku dawnej giełdy funkcjonuje Muzeum Nobla.

Tradycją jest, by laureaci nagrody Nobla złożyli autografy na krzesłach w muzealnej kawiarni, a także przekazali przedmioty osobiste, które wzbogacą ekspozycję. Tokarczuk przekazała podręczny kalendarz z ubiegłego roku z osobistymi zapiskami. Jestem podróżniczką w czasie - powiedziała podczas piątkowej wizyty w muzeum.

Z kalendarza, który jest osobistym pamiętnikiem pisarki, można m.in. dowiedzieć się, że 10 grudnia 2018 roku, czyli na rok przed ceremonią wręczenia Nagrody Nobla, Tokarczuk miała umówiony wywiad. Długa lista sprawunków świadczy, że w tym dniu planowała większe zakupy.


Są to głównie sprzęty laboratoryjne związane z odkryciami naukowców. Na tym tle szczególnie wyróżnił się Japończyk prof. Tasuku Honjo, ofiarowując własnoręcznie wykonaną kaligrafię ze swoim mottem życiowym: "Bez ambicji nie można osiągnąć sukcesu".

Symbolicznym prezentem jest lampa naftowa, wynalazek Polaka Ignacego Łukasiewicza, dar od ekonomisty Amerykanina Paula Romera. Naukowiec otrzymał Nagrodę Nobla za badania związane ze zmianami klimatu i innowacjami technologicznymi.

W planach jest przeniesienie Muzeum Nobla do Centrum Nobla, które ma powstać na wyspie Blasieholmen. Nowoczesny budynek, w którym odbywać mają się uroczystości noblowskie, ma powstać w centrum miasta obok Muzeum Narodowego i zdaniem wielu zepsuje zabytkowy krajobraz tego miejsca. Realizacja tego projektu miała ruszyć już w 2016 roku, jednak na skutek protestów, w tym odwołań w kolejnych instancjach sądów administracyjnych, wciąż jest w fazie planów.