Agnieszka Radwańska po 13 latach ogłosiła zakończenie swojej kariery sportowej. "Dzięki jej osobie tenis poszedł w Polsce bardzo się rozwinął. Uważam - patrząc z boku - że pokolenie, które wychowało się na 'Isi' Radwańskiej zacznie osiągać sukcesy za kilka lat " - mówi w rozmowie z RMF FM tenisista Mariusz Fyrstenberg.

Ostatnie dwa lata walczyła ze sobą, miała dużo przerw, nękało ją dużo kontuzji i to też jest wyniszczające nie tylko psychicznie, ale przede wszystkim fizycznie. Dochodzi do takiej sytuacji - o czym mogę powiedzieć z własnego doświadczenia- że nie można trenować tak, jak się chce. Jest to zawodniczka, która była numer dwa na świecie, czuła, że jej forma i tenis idzie w dół- mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Patrykiem Serwańskim Mariusz Fyrstenberg.

Były tenisista podkreślił pod jak wielką presją była Radwańska. Gra się z młodszymi zawodniczkami, które nie zwalniają tempa, ciągle jest presja. Ona wiedziała, że niektóre mecze - a może nawet większość - które przegrała w ostatnim czasie w normalnych warunkach by wygrała, a tutaj zdarzają się różne kontuzje i okazuje się, że pokonują ją zawodniczki niżej notowane. To też działa na psychikę to i brak możliwości treningu, poczucia spełnienia treningowego jest dla zawodnika wypalający.  Ile można tak wytrzymać? Tak wyglądały ostatnie dwa lata Agnieszki i nie dziwię się, że zdecydowała się na ten krok- stwierdził Fyrstenberg.

Deblista przyznał, że Agnieszka Radwańska jest jednym z niewielu polskich sportowców o globalnej rozpoznawalności. Rzeczywiście takich sportowców mamy niewiele. Jest Robert Lewandowski, Marcin Gortat - ja nazywam takich ludzi naszym bohaterem narodowy. Muszę przyznać, że kiedy wchodziła do pierwszej setki, to ja jej nie wróżyłem takich sukcesów jakie osiągnęła. Miała dużo słabości, ale przez technikę, treningi, mocną głowę, pracowitość i poukładanie osiągnęła to, co osiągnęła. Nie ma sobie nic do zarzucenia. Dzięki jej osobie tenis poszedł w Polsce bardzo się rozwinął. Uważam - patrząc z boku - że pokolenie, które wychowało się na "Isi" Radwańskiej zacznie osiągać sukcesy za kilka lat - podkreślił.

Fyrstenberg podkreślił też, że pokolenie tenisistów, które wychowało się na sukcesach "Isi" będzie grało "na zupełnie innym poziomie" niż bywało to dotychczas w przypadku polskich tenisistów.

(az)