Najwyżsi rangą dowódcy Państwa Islamskiego zamierzają na specjalnym spotkaniu wybrać nowego kalifa - donosi Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Może to oznaczać, że aktualny lider organizacji Abu Bakr al-Bagdadi nie żyje lub jest w poważnym niebezpieczeństwie.

Nie jest do końca jasne, dlaczego Państwo Islamskie chce wyboru nowego kalifa. Według informacji służb, aktualny dowódca terrorystycznej organizacji Abu Bakr al-Bagdadi przebywa w oblężonym przez iracką armię Mosulu. Nawet jeśli więc żyje, to możliwe, że jego dni są policzone i ISIS potrzebuje nowego przywódcy "na zapas".

Plotki o śmierci lub kalectwie al-Bagdadiego pojawiają się regularnie od czasu, gdy stanął na czele Państwa Islamskiego. W zeszłym roku liczne bliskowschodnie media donosiły o tym, że zginął w nalotach. Z kolei w październiku pojawiały się informacje, jakoby samozwańczy kalif został otruty.

Dwa tygodnie po rozpoczęciu przez Irak ofensywy na Mosul, w sieci pojawiło się nagranie audio, w którym al-Bagdadi nawoływał do "wielkiej wojny i wielkiego dżihadu".

Al-Baghdadi jest jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie. Znajduje się m.in. na liście FBI Most Wanted. Za informacje, które mogą doprowadzić do jego unieszkodliwienia służby są w stanie zapłacić nawet 10 milionów dolarów. 

(az)