Biskup włocławski Wiesław Mering w liście do kapłanów i wiernych swojej diecezji odniósł się do protestów odbywających się od kilkunastu dni w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji. "Zły Duch uruchomił wszystkie siły, by to, co dobre i piękne, zostało pokonane. Najwyraźniej ujawnia się to w aktualnej nagonce przeciw życiu dziecka poczętego a nienarodzonego" - napisał. "Manipulacje i kłamstwa wypaczyły sumienia wielu naszych Rodaków. Wśród młodych Polaków zapanowała moda na walkę z Kościołem Jezusa" - dodał hierarcha.

Biskup włocławski Wiesław Mering w liście do kapłanów i wiernych swojej diecezji odniósł się do protestów odbywających się od kilkunastu dni w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji. "Zły Duch uruchomił wszystkie siły, by to, co dobre i piękne, zostało pokonane. Najwyraźniej ujawnia się to w aktualnej nagonce przeciw życiu dziecka poczętego a nienarodzonego" - napisał. "Manipulacje i kłamstwa wypaczyły sumienia wielu naszych Rodaków. Wśród młodych Polaków zapanowała moda na walkę z Kościołem Jezusa" - dodał hierarcha.
Biskup włocławski Wiesław Mering /\Tytus Żmijewski /PAP

W swoim liście "w ponurym czasie epidemii i walki o życie" bp Mering wskazał, że ostatnio doświadczony koronawirusem nie mógł uczestniczyć w życiu społecznym.

"Patrzyłem zszokowany na niesamowity poziom agresji kierowany przeciw moralności chrześcijańskiej, symbolom naszej religii, Kościołowi Jezusa. Także przed Domem Biskupów Włocławskich zgromadziła się agresywna grupa ludzi. Niektórzy nazywają siebie nawet... wierzącymi" - napisał hierarcha. "Przynieśli z sobą wypisane hasła, wrzask, wulgaryzmy" - dodał.

Hierarcha zaapelował też do wiernych o obronę symboli i świątyń. "To one są dumą miast i wsi; ich ozdobą i dosłownie miejscami świętymi!" - napisał. Stwierdził też, że "przez świat przetacza się świetnie zorganizowana machina antychrześcijańska".

"Stoją za nią nieograniczone pieniądze, media nieszukające prawdy i obiektywizmu, ale sensacji, i - wreszcie - grupy nazywające siebie "postępowymi katolikami". Próbują przeorać nasze sumienia, a my, często w imię wątpliwych korzyści cofamy się coraz bardziej i dalej od Jezusa!" - ocenił bp Mering.

Biskup przyznał, że zbliża się kres jego posługi w diecezji włocławskiej, dlatego pozwala sobie na osobisty charakter listu kierowanego do wiernych.

"Pamiętajcie o historii kraju, diecezji, miasta! Nie naśladujcie Galatów, którym św. Paweł nie mógł się nadziwić, że tak łatwo chcą porzucić Ewangelię, którą im głosił Apostoł. "Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową" (Ga 1,7). Bądźmy przy Jezusie! Nie gódźmy się na upokarzanie Pana i Jego Kościoła! Mamy prawo do takiej samej wolności, która przysługuje wszystkim ludziom! Nie dopuszczajmy zamętu do naszych serc!" - apelował hierarcha.