Od momentu otwarcia wioski olimpijskiej w Soczi wykonano 2631 testów antydopingowych, czyli o 178 więcej niż pierwotnie zakładano - poinformował przewodniczący MKOl Niemiec Thomas Bach. Na stosowaniu niedozwolonych środków przyłapano pięciu sportowców.

W porównaniu z poprzednimi igrzyskami zimowymi w Vancouver liczba kontroli wzrosła o 64 procent.

Ponad połowa z badań (krwi lub moczu) - 1420 - została przeprowadzona poza zawodami. W ten sposób przyłapano Johannesa Duerra. Austriacki biegacz narciarski po starcie w biegu łączonym udał się do ojczyzny. Tam 16 lutego odwiedzili go kontrolerzy i pobrali próbkę, która wykazała w jego organizmie obecność erytropoetyny (EPO).

Wcześniej doping wykryto u ukraińskiej biegaczki Maryny Łysohor, łotewskiego hokeisty Vitalijsa Pavlovsa, niemieckiej biathlonistki Evi Sachenbacher-Stehle oraz włoskiego bobsleisty Williama Frullaniego.

Więcej przypadków pozytywnego wyniku badania podczas zimowych igrzysk było tylko 12 lat temu w Salt Lake City. Wówczas siedem prób wykazało stosowanie niedozwolonych środków. 

(jad)