Drugą porażką zakończyli swój występ w Chicago siatkarze reprezentacji Polski. Biało-czerwoni musieli uznać wyższość Brazylii, przegrywając 1:3 (21:25, 21:25, 25:21, 26:28). Drugi tydzień rywalizacji Polacy zakończyli na drugim miejscu w tabeli.
- Polscy siatkarze przegrali w Chicago z Brazylią 1:3 w Lidze Narodów.
- Dzięki zwycięstwu Brazylijczycy są liderami rozgrywek.
- W drugim turnieju nasi zawodnicy odnieśli dwa zwycięstwa i ponieśli dwie porażki.
- Podopieczni Nikoli Grbicia zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli Ligi Narodów.
Biało-czerwoni w hali na przedmieściach Chicago do starcia z Brazylijczykami przystępowali po jednej porażce i dwóch zwycięstwach. W środę ulegli Włochom 2:3, co było ich pierwszą przegraną w tegorocznej edycji LN. W nocy z piątku na sobotę polskiego czasu z trudem pokonali Kanadę 3:2, a w nocy z soboty na niedzielę gładko wygrali z gospodarzami 3:0.
Canarinhos w USA byli niepokonani - zwyciężyli z Kanadą i Chinami po 3:0, a Włochów pokonali 3:2. Niedzielny mecz miał podwójną stawkę, bowiem jego triumfator kończył drugi tydzień rywalizacji w LN jako jedyny zespół z zaledwie jedną porażką na koncie i na fotelu lidera tabeli.
Początek spotkania nie układał się po myśli wicemistrzów olimpijskich. Po stronie rywali znakomicie prezentował się Darlan Souza, którego akcje pozwoliły Brazylijczykom objąć prowadzenie 9:5. As Szymona Jakubiszaka dał Polakom impuls do odrabiania strat, a po kontrze wykorzystanej przez Artura Szalpuka tracili do przeciwników tylko dwa punkty (10:12). Inicjatywa pozostała jednak po stronie Canarinhos i chociaż po bloku Sebastiana Adamczyka na Judsonie Nunesie prowadzili tylko 18:17, to ostatecznie triumfowali 25:21 po ataku Darlana.


