Siły koalicji wciąż atakują w Libii. Przy tej okazji na Wyspach Brytyjskich powraca sprawa sprzed kilkudziesięciu lat. Libijscy rebelianci aresztowali niejakiego Omara Ahmeda Sodaniego. Jest on podejrzany o zamordowanie w 1984 w Londynie brytyjskiej policjantki.

Pilnowała ona porządku podczas demonstracji przed libijską ambasada, zorganizowanej przez przeciwników reżimu pułkownika Kaddafiego. Zginęła od kuli wystrzelonej z budynku ambasady. Policyjne oblężenie libijskiej placówki trwało prawie 2 tygodnie. Ostatecznie Brytyjczycy nie weszli do budynku, a grupa kilkunastu pracowników ambasady, w tym i morderca, opuściła Wielka Brytanię zasłaniając się immunitetem dyplomatycznym.

Zatrzymany przez siły powstańcze mężczyzna zaprzecza, jakoby to on przed laty strzelać w Londynie. Jak powiedział dziennikarzom, gotów jest stanąć przed sądem. Niewykluczone, że tak właśnie sie stanie.