Przez całą noc rósł poziom Odry w Opolu. O godz. 6 rano rzeka osiągnęła 773 cm - o 33 cm więcej niż przewidywały prognozy hydrologów. Obniża się za to poziom wody w Koźlu.

Przez Opole przechodzi długa fala kulminacyjna. Jest wyższa niż przewidywali hydrolodzy, ale nie zagraża miastu.

"Opole jest suche, Metalchem też się trzyma" - powiedział kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody opolskiego, Stanisław Potoniec. Na os. Metalchem, gdzie umocnienia przeciwpowodziowe pochodzą z początków XX wieku, całą noc pracowali strażacy, którym pomagali mieszkańcy i pracownicy okolicznych firm.

Wiele kłopotów woda sprawia miejscowościom położonym już za Opolem. Odra przerwała wał w Dobrzeniu, woda wlała się też do Czarnowąs. Sytuacje udało się opanować. Zalane zostały też miejscowości: Żelazna, Niewodniki i Narok. Tam część mieszkańców jest przygotowana do ewakuacji. Szybko opada za to woda w Koźlu, gdzie Odra ominęła umocnienia i zalała część miasta.

Na wielką falę przygotowuje się Brzeg. Fala kulminacyjna na Odrze ma tam dotrzeć po południu. Jej prognozowana wysokość to 720-730 cm.