Stan Wisły w Warszawie wynosił rano 657 cm. W ciągu doby obniżył się o ponad pół metra. W Porcie Praskim dla wzmocnienia wałów wbito w podłoże metalowe pręty. W Porcie Czerniakowskim, aby zmniejszyć obciążenie wału, wycięto część drzew. Żaden z warszawskich wałów przeciwpowodziowych nie został przerwany i nie przesiąka.

Nadal zamknięty jest dla samochodów Wał Miedzeszyński. Wisła opada wolniej, niż wcześniej przewidywano i wciąż napiera na Wał. Umożliwienie w tej chwili ruchu samochodowego na tej ulicy dodatkowo osłabiłoby jej konstrukcję.

Kolejny dzień nieczynna jest także część szkół, przedszkoli i żłobków po praskiej stronie Wisły - w dzielnicach Wawer, Praga-Południe i Praga-Północ. Normalne zajęcia są za to prowadzone w tych, które w związku z zagrożeniem powodziowym od poniedziałku były zamknięte na Białołęce oraz - na lewym brzegu rzeki - na Mokotowie i w Wilanowie. Normalnie pracują już także placówki w dzielnicy Bielany.

Wyjątkiem na lewym brzegu Wisły jest Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 przy ul. Gościniec, który znajduje się kilkaset metrów od Wału Zawadowskiego. W ostatnich dniach w tej okolicy wybijały wody gruntowe.

Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Wisła w stolicy powinna opaść poniżej stanu alarmowego (650 cm) jutro w południe.