Od niedzieli nikt nie zatrzymał wycieku benzyny na stacji paliw w Porajowie niedaleko Bogatyni na Dolnym Śląsku. Powodzianie obawiają się katastrofy ekologicznej.

Zapach paliwa unosi się w powietrzu jeszcze zanim wjedzie się do Porajowa. Wokół zalanych domów tworzą sie ogromne, kolorowe plamy paliwa.

Właściciel stacji paliw mówi, że służby się pokazały, odjechały i czekamy. Dodał, że sprzęt, który przywieźli ze sobą strażacy, to były kombinerki.

Podobnie skalę zagrożenia ocenia najwyraźniej zastępca komendanta wojewódzkiego Jerzy Łabowski. To jest lekkie rozszczelnienie, dzisiaj będziemy chcieli dźwigiem postawić zbiornik i doprowadzić do takiej sytuacji, żeby było dobrze - twierdzi.

Reporter RMF FM będzie sprawdzał, czy plama została usunięta.

Jeśli masz zdjęcia i filmy z zalanych terenów, prześlij je na Gorącą Linię RMF FM Umieścimy je w naszym serwisie [ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ]