Warta w Poznaniu osiągnęła w niedzielę po południu poziom 659 cm i przekraczała stan alarmowy o ponad dwa metry. Jak jednak uspokajały służby kryzysowe, woda przestała przybierać, a sytuacja w mieście się ustabilizowała.

W mieście w okolicach lewego brzegu Warty, przy ul. Droga Dębińska i Zagórze występowały utrudnienia w ruchu z powodu wybijających studzienek kanalizacyjnych. Podtopiona była ul. Starołęcka, Droga Dębińska, i stanice klubów sportowych na lewym brzegu Warty.

Według informacji służb wojewody spada i stabilizuje się stan górnej Warty. W Kole zanotowano odczyt niższy o 13 centymetrów niż w sobotę. Również w Koninie poziom lustra wody uległ obniżeniu do 574 cm. Maksymalnie wodowskazy na tym odcinku rzeki wykazywały 610 cm. Na Prośnie woda opada w tempie od 15 do 23 cm na dobę.

W okolicach Poznania w Śremie stan wody od soboty utrzymuje się na poziomie 565 cm (stan alarmowy przekroczony o 115 cm). W sobotę wieczorem wynosił 677 cm (stan alarmowy przekroczony o 207 cm). We Wronkach Warta wzrosła o 40 cm. Niewielkie wzrosty odnotowano na Noteci w Białośliwiu oraz na rzecze Orla w Korzeńsku.

Wojewoda wielkopolski postanowił o obniżeniu od godziny 18. w niedziele zrzutu wody ze zbiornika Jeziorsko o 20 m sześc. na sekundę. Obecnie woda spływa ze zbiornika z szybkością 270 m sześc. na sekundę. Obniżenie zrzutu spowoduje zmniejszenie poziomu fali na Warcie.