200 milionów złotych przekroczyły straty na kolei, wyrządzone przez powódź w Polsce. Razem z drogami krajowymi naprawy po wielkiej wodzie uszczuplą budżet państwa o miliard złotych - ocenia minister Cezary Grabarczyk. A to są tylko dane szacunkowe i bez uwzględnienia dróg wojewódzkich, powiatowych oraz gminnych. Te ostatnie stanowią aż 53 procent wszystkich tras w kraju.

Pieniądze na remonty mają pochodzić z Krajowego Funduszu Drogowego. Takie są pierwsze ustalenia pomiędzy ministerstwami: finansów a infrastruktury. To oznacza, że mniej funduszy będzie na nowe drogi. Potrzebna do tego ustawa jest dopiero w przygotowaniu.

Gdy chodzi o drogi gminne, powiatowe i wojewódzkie, to mamy projekt ustawy, który jeszcze dziś będą omawiał na spotkaniu zespołu u ministra Michała Boniego – zapowiada minister Cezary Grabarczyk. Sądzę, że wkrótce pakiet niezbędnych zmian ustawowych trafi do parlamentu - dodaje.

Zdaniem ministra naprawy sieci dróg po powodzi nie powinny zakłócić prac przy budowie tras na Euro, bo kontrakty są podpisane. Pojawiły się jednak już pierwsze sygnały od wykonawców o możliwych opóźnieniach, spowodowanych zalaniem terenów budów. Tak jest w Małopolsce i na Podkarpaciu, gdzie powstaje autostrada A4.