Do Bogatyni - najbardziej poszkodowanej miejscowości podczas sobotniej powodzi na Dolnym Śląsku - znowu nie można dojechać: ani od strony Polski, ani Niemiec, ani Czech. Nasi południowi sąsiedzi zdecydowali wieczorem, że trasą przez Frydlant mogą przejechać tylko konwoje z pomocą i służby ratownicze.

Po czeskiej stronie - jak informuje nasz dziennikarz - sytuacja powodziowa jest bardzo ciężka. Zagrożony jest miedzy innymi most we Frydlancie, dlatego przez to miasto nie mogą jeździć samochody osobowe i ciężki sprzęt; wpuszczane są tylko służby i konwoje z żywnością.

Od przejścia granicznego w Zawidowie w głąb Czech tworzą się korki - czeska policja zawraca polskich kierowców do kraju. Służby pracują nad znalezieniem kolejnego alternatywnego objazdu. Przypomnijmy, że od soboty do Bogatyni nie można dotrzeć także przez Polskę, zalana jest również trasa z Niemiec.

Woda zniszczyła na Dolnym Śląsku wiele dróg. Część krajowych tras jest zamknięta, niedostępne są m.in. drogi nr 3 i 30; nieprzejezdna jest droga wojewódzka nr 352, łącząca Zgorzelec z Bogatynią.

Jeśli masz zdjęcia i filmy z zalanych terenów, prześlij je na Gorącą Linię RMF FM Umieścimy je w naszym serwisie [ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ]