Na Podkarpaciu alarm powodziowy obowiązuje w powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, stalowowolskim, rzeszowskim, krośnieńskim oraz w Tarnobrzegu, Rzeszowie i Krośnie. Nadal alarm dotyczy gmin Zarszyn w pow. sanockim i Żyraków w pow. dębickim - poinformowało Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.

Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe obejmuje powiaty: dębicki, jasielski, przeworski, mielecki, gminy Rakszawa, Markowa i Łańcut w pow. łańcuckim oraz Kuryłówkę w pow. leżajskim.

Optymizmem napawają prognozy pogody - przestało padać, a synoptycy nie zapowiadają intensywnych deszczy.

Po południu stan alarmowy jest przekroczony na Wisłoku w Rzeszowie i Żarnowej k. Strzyżowa, na Stobnicy w Godowej.

Od środy zanotowaliśmy ponad 100 interwencji związanych z intensywnymi opadami deszczu. Strażacy pompowali wodę m.in. z piwnic i garaży, udrażniali też przepusty drogowe. Od kilku godzin jednak otrzymujemy mniej tego typu zgłoszeń. Dowodzi to, że sytuacja stabilizuje się - zauważył rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja.